Po rozmowie z moją kopią jakoś poprawił mi się humor. Zawsze po rozmowie z nią czuję się spokojna, wyluzowana. Nie wiem jak ona to robi.
Siedziałam na łóżku i rysowałam w zeszycie, kiedy ktoś zapukał do drzwi.
Przewróciłam oczami i podeszłam sprawdzić, kto zakłóca mój cudowny spokój.- Kogo tu niesie? - spytałam od niechcenia.
- To tylko ja, możemy pogadać? - usłyszałam głos wujka Will'a.
- Jasne - mruknęłam cicho i wpuściłam go do środka.
Pewnie będę tego żałować.
Usiedliśmy razem na łóżku, trochę mnie ten fakt zirytował, ponieważ bardzo nie lubię kiedy ktoś dotyka moich rzeczy, a zwłaszcza łóżka.
Wiem, jestem pojebana, ale tak już mam.
Wujek spojrzał na mnie jakby ze smutkiem w oczach.
Dziwny człowiek.
- Zaryiuś, czy mogła byś pokazać mi swoje zeszyty?
I już wtedy wiedziałam, że ten żółty debil mnie wydał.
Zabiję, normalnie zabiję jak tylko zobaczę.
- Po co chcesz je zobaczyć? - spytałam próbując zachować spokój i modląc się, żeby nie drążył tematu.
No cóż, nie wyszło.
- Powiedzmy, że dostałem informację o tym, co może się w nich znajdować i chcę sprawdzić czy to prawda.
Mówił to takim spokojnym głosem, że przez chwilę zastanawiałam się czy wyskoczyć przez okno i zacząć uciekać, bo na bank zaraz zacznie się denerwować i zrobi się nieprzyjemnie, a tego boję się najbardziej w tym momencie.
- To moje prywatne rzeczy i niewyrażam zgody, żebyś je przeglądał - mówiąc to patrzyłam mu w oczy coraz bardziej się stresując, choć nadal próbojąc to ukryć.
- Czy ty za kimś tęsknisz? Za kimś innym niż Zoe? - nadal mówił spokojnie, ja w tej chwili zesztywiałam.
Milczałam przez dobrych kilka minut nie mogąc wydusić z siebie ani słowa.
No dalej, powiedz mu i tak wie. On mu to powiedział. Wydał Cię. Już za późno. Tajemnica wyszła na jaw.
To wszystko powtarzałam sobie w głowie, w kółko i w kółko. Patrzyłam w podłogę coraz bardziej panikując. Wujek się nie odzywał, tylko patrzył na mnie nadal cierpliwie czekając na odpowiedź.
Bałam się, tak cholernie się bałam powiedzieć mu o Zack'u. O tym, że kiedyś żył ktoś, komu mogłam zaufać. Ktoś, kto nie był Zoe.
Ktoś, kogo chyba nawet szczerze pokochałam?
- Tak - tylko tyle zdołałam powiedzieć.
Cała drżałam, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić.
Te wspomnienia znowu wróciły.
CZYTASZ
Transformers - Bliźniaczka
FanficMłoda dziewczyna z problemami, która przestała interesować się światem wokół niej. W pewnym momencie swojego życia poznaje osoby, które zmienią jej tok myślenia. Czy ta gorsza z bliźniaczek odnajdzie prawdziwych przyjaciół i swoje miejsce na tym świ...