Pov Bill
Szukałem Toma, muszę mu powiedzieć co myślę.
Przecież Linda i Tom są dla siebie stworzeni.Biegałem już tak po całym domu od pół godziny.
- Został mi tylko pokój Lindy.- powiedziałem pod nosem.
Nie możliwe żeby Tom tam siedział przecież Linda go chyba nie lubi.
Ostatnio zauważyłem jak Tom patrzy na Linde, chyba sie chlop zakochał.Skręcałem już do pokoju Lindy kiedy usłyszałem szczekanie psa z łazienki.
Wszedłem do jednej z naszych łazienek
I ujrzałem kartkę z groźbami w stronę Lindy.
" Linda nie uciekniesz o de mnie"
Stwierdziłem że spuszcze tą kartkę w kiblu.
Pewnie Tom robi sobie jaja.
I wtedy poczułem chłód, powodem tego było otwarte okno.
Wyjrzałem i zauważyłem drabinę która stała zupełnie gdzie indziej. Pamiętam tylko że uchyliłem okno.
- Dobra to tylko Tom sobie jaja robi - powiedziałem do Kairosa który dalej stał w łazience.Stwierdziłem że to oleje i pójdę dalej szukać Toma.
W pokoju Lindy go nie było więc stwierdziłem że pogadam z nim jutro.Pov Linda
Najgorsze było to że mieszkam z Tomem ścianę w ścianę i wszystko słyszę najlepiej.
Próbowałam spać lecz te jęki były tak wkurwiajace że aż zasnęłam.Rano wstałam i poszłam do kuchni napić się wody, stwierdziłam że nie będę nic dzisiaj jeść.
Zauważyłam Toma na kacu schodzącego po schodach.
I oczywiście ta jego dziunię, była bardziej pomarańczowa niż pomarańcza.
- CO TY TUTAJ ROBISZ?!- piszczała ta dziunia Toma.
- Mieszkam?- zapytałam ironicznie.
- AHA?! Tom jest mój!- tak pisknela aż mnie uszy zabolały.
- KURWA TOM USPOKÓJ TĄ SWOJĄ DZIUNIĘ BO BRZMI JAKBY SIĘ KOT RYBA ZAKRZTUSIŁ - powiedziałam i poszłam do swojego pokoju.Pov Bill
Wkoncu udało mi się dorwać Toma ale on mnie zlał mówiąc że ma ją w dupie więc nie trulem mu już
Pov Tom
Bill miał trochę racji pasujemy do siebie ale ona mnie nie chce jeszcze wczoraj się upiłem i jebalem się z jakąś dziwką.
Stwierdziłem że pójdę i wszystko naprawie wywaliłem tą laskę za drzwi i potuptalem do pokoju Lindy.
- Linda?
- TOM WYPIERDALAJ - powiedziała bardzo wkurwiona
- Nie - powiedziałem i podeszedlem do łóżka na którym leżała.
- Tom kurwa za kogo ty się uważasz - najgorsze że mówiła prawdę jestem totalnym chujem.
Padłem na kolana i błagałem.
- Linda błagam wybacz i spróbujmy jako przyjaciele.
Powiedziałem prawie że płacząc.
- zastanowię się- powiedziała ze zdziwieniem na twarzy.
- Teraz wyjdź i psa na dwór wypuść - powiedziała smutna.
- Jestem chujem, jestem do dupy.- zacząłem krzyczeć na siebie w myślach.
Wypuściłem psa na ogród.
Wszedłem do mojego pokoju i sięgnąłem po żyletka która leżała za moimi kasetami z mettalica ( sama mam kasety z mettalici jako ozdobę więc tutaj tak dałam).
Zrobiłem 40 kresek, nigdy jeszcze tak nie płakałem.
W domu byliśmy tylko ja i Linda nie licząc zwierzaków.
Byłem chyba tak głośno że w moim pokoju zjawiła się Linda...Pov Linda
Usłyszałam płacz z pokoju Toma.
- Mam nadzieję że to nie on - powiedziałam do siebie.
Z impetem wbiegłam do pokoju Toma.
Zobaczyłam chłopaka opartego o ścianę i jego wcześniej biała pościel, teraz była praktycznie całą czerwona.
- Tom!- krzyknęłam
- Nie potrafię - powiedział płacząc
- Już nic nie mów chodź- powiedziałam spokojnie.
Pomogłam mu wstać i poszliśmy do łazienki.
- Tom nigdy więcej proszę - błagałam
- Jak będziesz mnie pilnować - powiedział
- Dobrze będę cię pilnować, obiecuję. - powiedziałam.
- dzisiaj śpisz ze mną nie zostawię cię samego, nie ma opcji. - powiedziałam stanowczo.
- Dobrze - odpowiedział.Leżeliśmy wtuleni w siebie w moim łóżku.
- Kocham cię - powiedział chłopak w dredach.
- ja ciebie też- odpowiedziałam z uśmiechem.
Chwilę później oboje zasnęliśmy.Pov Tom
Bardzo ją kocham, to wszystko potoczyło się za szybko. Myślimy jutro poważnie porozmawiać bo tak nie może być.
-------
Za nie długo będzie się dużo działo, powiem tyle. Pojawi się z powrotem matka Lindy
CZYTASZ
Sama ja (Tom Kaulitz)
RomanceLinda jest nastoletnią dziewczyna. Jej matka ja bije i poniża, przyjaźni sie z Billem od piaskownicy. Z Tomem nigdy za sobą nie przepadali lecz pewnej nocy się to zmieniło.