33

100 2 3
                                    

Pov Linda

Tom zapiął mnie w pasy.

- Ile wypiłaś? - zapytał, nie piłam dużo bo Harry mnie zajął.

- Chuj cie to. - odwróciłam twarz w boczną szybę.

- Ale Linda... - nie wiem co dalej chciał powiedzieć bo mu przerwałam.

- Zamknij się, nie chcę cię słuchać. - powiedziałam spokojnie

Tom tylko pokiwał głową i ruszył.

Kiedy dojechaliśmy do domu odrazu poszłam się umyć i spać.

Obudził mnie śmiech Miray które stała trzymając się mojego łóżka.

Uśmiechnęłam się i wstałam do pozycji siedzącej.

- Dzień dobry misia! - przywitałam się z córką.

Chwilę się z nią poprzytulalam

- Dobra cos innego dzisiaj ubiorę. - wyjęłam z szafy jakieś szmaty

Ubralam sie i wyszłam z pokoju z Miray na rękach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubralam sie i wyszłam z pokoju z Miray na rękach.

Ostatnio myślałam o przeprowadzce bo nie mogę znieść widoku Toma.

- Hejka, zostawię wam tu małą bo chcę coś zrobić. - powiedziałam

Stwierdziłam że zrobię sobie nowy kolczyk.

Wybrałam bridga.

Kolczyki nie były jakieś najlepsze ale już się sama przekluwalam i nic mi nie było

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kolczyki nie były jakieś najlepsze ale już się sama przekluwalam i nic mi nie było.

Wzięłam butelkę wódki która wypiłam.

Zaznaczyłam gdzie zrobię dziurkę, wzięłam nożyce i wbiłam igłę.

Przełożyłam kolczyk przez igłę i zakręciłam kuleczkę.

Nie byłam mocno upita więc zeszłam na dół.

- Jejku kochana jaki śliczny kolczyk! - powiedział Bill i zaczął klaskać i skakać, Bill to taka moja besti od siedmiu boleści bo jednak od zawsze się znamy.

Odeszłam na bok przejrzeć się w lustrze.

- Jebie od ciebie wóda na kilometr. - powiedział mi Tom do ucha.

- Nie twoja sprawa. - powiedziałam patrząc w lustro.

- Moja bo ty też zajmujesz się naszym dzieckiem, nie będziesz najebana jej dotykała. - powiedział

- Wychodzimy, zostawiamy wam dziecko! - krzyknął Bill wychodząc z całą resztą, szli do Kay'a

Gdy drzwi się zamknęły Tom złapał mnie w talii a potem złapał jak księżniczkę.

- Puszczaj mnie ty psychopato! - krzyczałam na chłopaka

Ten debil nic nie odpowiedział tylko rzucił mnie na podłogę w pokoju i wyszedł.

- Ej czemu ja nie mogę wyjść!? - waliłam w drzwi

- Bo Ciebie zamknąłem. - krzyknął z dołu chłopak.

- Wypuść mnie! - dalej waliłam w drzwi

- Nie bo jesteś pijana. - odpowiedział mi

------------------------

Siema jestem.

Bylam na festiwalu a to osrane gówno pisałam cztery dni ale żyje i bede żyć (chyba)

Jak sie podoba??


Sama ja (Tom Kaulitz)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz