13

130 1 0
                                    

- Po jaką cholerę?- zapytałam zirytowana
- kogoś ci przedstawię - powiedziała
- To jest Marika- powiedziała

Z dziewczyną spojrzalysmy na siebie. Mogę to powiedzieć bez wachania była to dziewczyna Georga.

- Czy ty - nie dokończyłam bo mi przerwała
- Tak to ja- uśmiechnęła się
- Przecież ty nie żyjesz- Powiedziałam ze zdziwieniem.
- To wszystko twoja matka. Upozorowała że zginęłam w tej katastrofie, leciałam innym samolotem o podobnej nazwie.
- Georg sobie nie radzi bez ciebie, musimy stąd uciec.- powiedziałam chaotycznie.
- No właśnie mam pomysł.
Powiedziała po czym wyciągnęła telefon.
- Dzwoń do Toma, szybko!

Skip time

Minął tydzień.
Z tego co wiem chłopaki organizują akcje odbicia nas.
Georg nic nie wie o "Marice", to mogło spowodować że by nie myślał.
 

- Linda, chodź tu szybko! - wykrzyczała Marika.
Podbiegłam do niej a to co zobaczyłam na ekranie telefonu sprawiło błyskawiczny uśmiech na mojej twarzy.
- Będą za dwie godziny! - ucieszyłam sie.
- Chłopaki już wiedzą o ciąży - powiedziała
- Trudno

Skip time

Pov Tom

W końcu jechaliśmy je odbić.
Tęsknie za nią i naszą córeczka.
Walimi na tą melinę w 50 osób także powinno być dobrze.

- Stresujesz się? - zapytał mój brat
- Nie. - odpowiedziałem krótko, cholernie się bałem.

Wyjechaliśmy z domu i zgarnęliśmy chłopaków z autami i pojechaliśmy na miejsce.
Było tylko pięciu typów pod domem.
Zastrzelilismy ich.

Jeden z nich miał komplet kluczy.
- Pasuje! - krzyknąłem
Usłyszałem dźwięki dziewczyn zza drzwi.
Otworzyłem je.
- Jesteście! - krzyknęła moja księżniczka i rzuciła mi się na szyję i wbiła się w moje usta.
- Dobra nie ma czasu, lecimy!- wydarł dupe moj brat
- Okej zwijamy się - powiedział Gustav
Wyszliśmy z budynku.
Nigdy jeszcze nie widziałem tak szczęśliwego Georga
- Nie wierzę!

-----------
Korzystam że przyjaciółka robi zupkę XDD

Sama ja (Tom Kaulitz)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz