zacznijmy od nowa

22.

Obudziłam się nie przytomna , zaówarzyłam że Max siedzi na krześle obok i zakrywa rękoma głowe, chciałam usiąść ale w połowie rozbolała mnie głowa więc , odrazu się położyłam , Max to zaówarzył więc wstał z miejsca .I pocałował w usta , widziałam w jego oczach szczęście .

-Ile tu leże?-zapytałam,ponieważ zaówarzyłam że leże w jednym z pokoji w szpitalu, nienawidze szpitali

-Dwa dni-powiedział Max

-Jak pierwszy dzień w szkole?-zapytałam gdyż dziś był poniedziałek i dziś Max miał iść pierwszy dzień do nowej szkoły

-Nie byłem -powiedział , a ja nie mogłam uwierzyć i jeszcze wzruszył ramionami

-Dlaczego?-zapytałam , a że mi się już zrobiło lepiej to usiadłam . A Max usiadł koło mnie , po czym się w niego wtuliłam , kochałam ten zapach , Kuba używał tego samego zapachu. Nie Amela nie myśl o nim .

-Wolałem czekać aż się obudzisz , a teraz wybacz ide po lskarza -powiedział po czym wyszedł , a do sali wbiegła Weronika , Kasia oraz Dominika . Ale co ona tu robiła ,nie moge się na nią gniewać poprostu nie moge , zaczełam płakać ,przytuliłam wszystkie

-Jak się czujesz?-zapytała Weronika

-Dobrze-poeiedziałam i się uśmiechnełam

-Wiesz jak nas wystraszyłaś -powiedziała Kasia

-Dobrze że był Max , on kazał mi zadzwonić po karetkę , jeszcze niusł cie do karetki ,lecz potem biedny nie mógł z nimi jechać i płakał bo się o ciebie bał jak wszyscy , potem pobiegł do domu i pojechał do ciebie dał nam znać że możemy przyjechać jak chcemy ale nie musimy po czym przyjechaliśmy ale pojechaliśmy gdzieś o jedynastej w nocy bo musieliśmy bo dziś była szkoł a ,ale Max siedział przy tobie cały czas i wyczekiwał kiedy się obudzisz-powiedzia Wera

-I Kuba się o ciebie martwi-powiedziała Dominika

-Powiedziałaś mu?-zapytałam nie dowierzałam , znowu coś zrobiła za twoimi plecami

-Nie ona Dawid-powiedziała Kasia

-Ale dlaczego?-zapytałam , czemu on mu powiedział

-Dzwonił do niego gdy zemdlałaś , a ja prubowałam zadzwonić na karetke i powiedział że nie może gadać i powiedział mu że zemdlałaś ale żeby nikomu nie mówił i on się przejoł cały czas pisze do mnie jak tam z tobą i wogóle ale ja mu nie odpisauje -powiedziała Dominika z opuszczoną głową

-Spoko-powiedziałam , jeszcze chwile gadałyśmy po czym opuściły sale a weszła Ania oraz weszli Dawid i Marek

-Hej młoda wiesz jaki strach nam wyżądziłaś?-zapytał Marek a ja się zaśmiałam po czym poczułam ból brzucha więc się położyłam

-Nic ci nie jest?-zapytał Dawid po czym sprawdził czoło -Jak się czujesz?-dodał po chwili

-Tak sobie , w brzuchu mnie wkręca , głowa mnie troche boli i mam najlepszych przyjaciół na świecie -powiedziałam a oni tylko się uśmiechneli i podeszli do mnie by mnie przytulić.

-Następnym razem możesz nas ostrzec-powiedział Marek

-Ty debilu, myślisz że następny raz będzie ,chyba po moim trupie-powiedziała Ania a wszyscy się roześmiali, po chwili wszed lekarz

-Prosze o opuszczenie -powiedział lekarz ,grzecznie wyszli

-Jak panienka się czuje?-zapytał się mnie lekarz , ale naserio panienka chyba oszalał.

-Troche lepiej ale troche jeszcze boli mnie brzuch i głowa mnie już przestała boleć-powiedziałam , a lekarz spojrzał na jakieś kartki które trzymał w rękach

-A coś pani pamięta przed tym jak pani zemdlała, może coś panienke bolało brzuch czy coś-zapytał a ja nie wierzyłam naserio pani , panienka przecież mam dopiero czternaście lat.

-Nic się nie działo to tak nagle .-powiedziałam , bo naserio co pamiętam to że nic mnie nie bolało tylko troche płakałam .

-Dobrze, panienka będzie mogła dzisiaj wyjść ze szpitala ale niech pani narazie się nie przemęcza -powiedział , a ja się cieszyłam

-Dobrze-powiedziałam , a lekarz wyszedł , wziełam ciuchy które leżały na komodzie obok , pewnie matka je przyniosła ,więc je wziełam i poszłam do łazienki się ubrać ,było z trzydzieści stopni więc założyłam krótkue spodenki , croptop z napisem "Never look back" , a włosy spiełam w wysokiego kucyka .
Gdy wyszłam z łazienki poszłam się spakować , gdy już skończyłam usłyszałam otwieranie się drzwi , zamarłam kuedy zobaczyłam kto to jest . A to był