27.

52 4 0
                                    

Przestaliśmy oglądać film , był fajny , ale oczywiście się rozpłakałam , masakra .
Jeszcze chwilę gadaliśmy sobie , po czym Kasia i Max poszli do swojego domu .
Max gdy oni wyszli , wstał z kanapy ,zostawiając mnie na niej i poszedł do swojego pokoju, zaówarzyłam że się położył i patrzy sobie w sufit , pewnie nad czymś myśli , bo po co ma patrzeć w sufit.
Wiedziałam że jest smutny ,przed oczami odrazu pokazała się dzisiejsza scena , łzy nabierały mi się do oczu , gdy już znikneła ,zaówarzyłam że Max na mnie patrzy , więc zamknełan dzwi od pokoju Maxa w których stałam i patrzyłam i się na niego , poszłam do łazienki i zamnełam je na zamek. I usiadłam na podłodze koło wanny.

-Amela!-zawołał Max a ja nie mogłam zapomnieć o dzisiejszej sytuacji .

-Amela ,wyjdz z łazienki!-krzyknoł, a ja zrobiłam to o co prosił i omijając go z puszczoną głową poszłam do pokoju , położyłam się w łóżku w którym spałam i zakryłam się tak żeby nie widział.

-Amela -powiedział Max siadając koło mnie na łóżku -Amela-powtórzył-Kurwa co ci jest? Nie odzywasz się do mnie , co zrobiłem?-zapytał a ja dalej się nie odzywałam -Amela,co ty chcesz ode mnie?- powiedział, a ja dalej się nie odzywaham , wkurzył się i wyszedł z pokoju trzaskając drzwiami.
Zaczeham jeszcze bardziej płakać , ale ta akcja w szkole mnie rozwaliła .
Nie spałam , nie mogłam zasnąć, cały czas płakałam , gdy usłyszałam otwieranie się drzwi przestałam płakać by nikt nie wiedział i odwróciłam się w strone drzwi , stał w nich Max i patrzył na mnie , więc szybko odwróciłam głowe i schowałam się pod kołdrę.
-Amela,czemu sie na mnie obraziłaś?-zapytał

-Nie obraziłam się , poprostu nie moge , to mnie przeraża-powiedziałam

-Ale co?

-ta wczorajsza akcja.

-Amela, już o tym gadaliśmy.

-Dobranoc-powiedziałam , podchodząc do Maxa, przytuliłam go , pocałowałam go w policzek i wróciłam do łóżka poszłam spać.

~~~~~~~~~~~~~~~♥~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wstałam rano , rozejrzałam się i nikogo nie było w pokoju , spojrzałam na zegarek była 14 , jak mogłam przespać pół dnia.
Ubrałam krótkie spodenki oraz croptop z pandą. Włosy wyprostowałam , po czym poszłam do kuchni nikogo nie było , później aczełam patrzeć we wszystkich pokojach ale nigdzie nikogo nie było .

-Max!-nikt się nie odzywał

-Liwia!-krzyknełam , (Liwia to jego siostra )

-Pani Anetko?

-Panie Arturze-nikt się nie odzywał było dziwnie , więc ubrałam buty i wyszłam z domu zamykając drzwi na klucz .
Szłam polami gdy po chwili zaówarzyłam chłopaka i dzieczynę całowali się , po chwili oderwali się od siebie i załamałam się jak zobaczyłam kto to jest. To był Max i Natala.
Gdy zaówarzyłam że już mnie zobaczyli zaczełam iść w strone domu.

-Amela!-krzyknął , a ja się odwróciłam w jego stronę.

-Co chcesz?-zapytałam , zła , nawet nie zaówarzyłam kiedy zaczełam płakać.

-To była teraz z nią pomyłka ,przepraszam-powiedział , a ja spojrzałam w jego oczy widać było smutek , rozpacz

-Ale co cię do tego skłoniło?-zapytałam , a on wzruszył ramionami , po chwili poczułam ...

--------------------------------------------------------------------
Pozdrawiam
Lolly7887 i zapraszam do jej książki jest super , naserio polecam :D
I pozdrawiam jeszcze wercia24

zacznijmy od nowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz