9.

79 6 3
                                    

Gdy wróciłam do domu dostałam wiadomość.

Od:Kuba
Do:ja
Hej przepraszam Ami możemy się spotkeć w piątek bo teraz znowu się zmienił termin wycieczki o 16 na placu koło szkoły ?

Od:ja
Do:Kuba
Hej i ok ,cr ?

Od:Kuba
Do:ja
Nic takiego czekam na kuzynke która ma dziś do mnie przyjechać . A ty cr?

Od:ja
Do:Kuba
Ja wróciłam właśnie do domu zaraz pewnie gdzieś wyjde na dwór

Od:Kuba
Do:ja
Z kim ?

Od:ja
Do:Kuba
Z kolegą :)

Od:Kuba
Do:ja
A nie wolisz ze mną wyjść ba dwór ? :)

Od:ja
Do:Kuba
Nie , bo z tobą wole się spotkać w piątek :p :)
Od:Kuba
Do:ja
A ja wole się spotkać z tobą dzisiaj :)

Od:ja
Do:Kuba
Nie bo w piątek a i sorry musze lecieć do potem Kuba ;)

Od:Kuba
Do:ja
Tylko nie żałuj że ze mną teraz nie piszesz ;)

Od:ja
Do:Kuba
Nie będę bo potem se popiszemy nie moge już sie doczekać piątku aż się dowiesz z kim teraz piszesz ;)

Od:Kuba
Do:ja
Ja chciałbym już dzisiaj wiedzieć z kim pisze ale napewno wiem że z człowiekiem ;)

Od:ja
Do:Kuba
Nie wiesz z ufoludem :D ok do potem

Od:Kuba
Do:ja
Do potem :D

Po chwili ktoś do mnie zadzwonił spojrzałam w telefon . to był Dawid , odebrałam a telefon przyłożyłam do ucha

-Halo?-zapytałam Dawida

-Hej , wyjdziesz Amela ?

-Ok Dawid , a idziemy na rowery na pola tam gdzie zawsze ?

-Ok będę po ciebie za 5 min

-Dobra już ide po rower czekam na dole

-Dobrze dozobaczenia -po tych słowach rozłączyłam się , ubrałam buty , rozczesałam włosy pomalowałam się i poszłam do piwnicy wyciągnąć rower.

~~~~~~~~~~~~~~♥~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Właśnie jechałam z Dawidem na rowerach na drodze polnej która prowadziła do wioski gdzie mieszka Kuba .
Po drodze znajdował sie most na którym uśiedliśmy .

-Aaaaaaaa!!-krzyknełam po czym wskoczyłam Dawidowi na plecy oplatając jego szyje rękoma a jego tułów nogami .

-Co jest?-zapytał a pochwili zaczoł się rozglądać co mnie tak przestraszyło

- Tam jest pająk! -powiedziałam po czym pokazałam ręką w strone pająka , gdy Dawid zaóważył zaczoł się śmiać

-Z czego sie tak smiejesz ?-zapytałam z ze złością w głosie .

-Z ciebie , przecież on jest bardzo mały.

-Dobra jak ty mnie nie rozumiesz to pujde se do kogoś innego -powiedziałam , udając wielce obrażoną , zeszłam z jego pleców po czym szłam w strone rowerów , po czym Dawid złapał mnie za rękę i przyciągnoł do siebie przy tym odrazu przytulając .

-A ty gdzie ?-zapytał z cwaniackim uśmieszkiem na twarzy .

-Gdzieś daleko

-Może chodz już wracamy ?-zapytał a ja tylko się zaśmiałam

-Co chołota chce wracać razem ze szlachtą, nie wiem czy sztachta się zgodzi-powiedziałam po czym się uśmiechnełam .

-No dobra chodz ty wyżutku społeczeństwa-powiedział łapiąc mnie za ręke i prowadząc w strone rowerów.

-Ratunku !-krzyknełam -Pomocy!-krzyknełam znowu i zaczełam się śmiać-On chce mnie zabić! Napomoc!

-Ej wyrzutku przestań wrzeszczeć nic ci przecież nie robie -powiedział z uśmiechem na twarzy

-A mi zrobisz murzynie ?

-Chodz rzuce cie z mostu

-Nieee dobra nie bede krzyczeć-powiedziałam po czym roześmiał się tak samo jak ja a potem podeszliśmy do rowerów , usiadliśmy ba siodełkach i zaczeliśmy jechać w strone domu .

------------------------------------------------------------------------

Hejka chciałabym was poprosić o to abyście w komentarzach bapisali swoje opinie o książce co wam się podoba i co wam się nie podoba do jutra :) 
(kasiunia24 Lolly7887) oceńcie mień użytkownika

zacznijmy od nowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz