21.

73 5 0
                                    

-Idz stąd Magda-powiedział Max , on dobrze wiedział jak ja jej nie nawidze. I jak nie chce by tu była.

-A niby czemu? Przecież wiem że chcesz bym została-powiedziała Magda patrząc na mnie z tym swoim szyderczym uśmieszkiem.

-Nikt nie chce byś tu była -powiedziałam , po czym Dawid wstał z trawy na której siedzimy , po czym podszedł do niej napluł na jej buty i powiedział

-Wypierdalaj-powiedział Dawid do Magdy , a ona wbiła się w jego usta i zaczeła go całować, on tylko odepchnoł ją i uderzył z plaskacza. -Szmat nie całuje-dopowiedział wszyscy zaczeli się śmiać , a ona nabormuszona poszła sobie

-I tak ci go Amela odbiore-powiedziała Magda jeszcze przed zniknięciem.

-Nie przejmuj się dziwką-powiedział Marek

-Wiem , tylko że ona mi zatrówa życie -powiedziałam bo to była prawda ja jej tak nie nawidze że masakra. Ale jeszcze musiała przyjechać do dzierżoniowa szmata.

-Jak coś by się działo powiedz mi-powiedział do mnie Max spojrzałam w jego oczy a on patrzył w moje

-Dobrze-powiedziałam i położyłam się na trawie , Max złapał za moją rękę i coś kreślił jeszcze na niej.

-Chodzcie może się przejść na pola -Powiedziała Dominika

-Dobra-powiedziała Weronika

-Ok-powiedział Max z Dawidem . Po czym wstaliśmy z trawy i zaczeliśmy iść na pola , Max wzioł mnie za rękę i szliśmy gadając z resztą

-Amela możemy pogadać w cztery oczy?-zapytała Weronika

-Ok-powiedziałam do niej

-też moge?-zapytała Dominika , a Weronika tylko kiwneła głową po czym oddaliłyśmy się od reszty .

-Co ty wyprawiasz?!-zapytała Weronika mnie

-Ale co ?-zapytałam nie wiedziałam o co im chodzi

-A to że chcesz chodzić z Kubą , kochasz Kube a chodzisz z Maxem-powiedziała tym razem Dominika

-Kuba to rozdział zamknięty , chce być z Maxem prosze uszanujcie to -powiedziała , ale naserio cały czas myślałam o Kubie i nie mogłam nic zrobić ,ciekawe co on czuje , pewnie nic ,gdyby mugł to powiedziałby jaka to ja jestem brzytka , głupia i beznadziejna.

-Jak chcesz , ale on naserio chciałby z tobą być-powiedziała Dominika

-Ale ma dziewczyne , a ja mam chłopaja, więc po co ten temat?

-Amela , ale on nie wiedział że to ty z nim pisałaś , a Natala się podała za ciebie i jeszcze potem jak to zobaczyłaś to zaczełaś płakać i iść do Maxa bo go zobaczyłaś to jeszcze po drodze go szturchnełaś i on nie wiedział dla czego płaczesz ale mu na tobie zależy-powiedziała Dominika

-A ty skąt to wiesz?-zapytała Weronika

-Nie ważne-powiedziała Weronika do Dominiki

-Właśnie , skąd wiesz?-zapytałam tym razem ja bo to było dziwne , wiedziała wszystko a jej tam nie było i jeszcze skąd wiedział Kuba o tym .-Powiedziałaś mu

-Musiałam , chłopak by dalej myślał że pisał z Natalą i byś była smutna-powiedziała patrząc wprost mi w oczy jak ona mogła

-Czemu decydujesz moim życiem?!-zaczełam troche krzyczeć nie mogłam wytrzymać

-Amela nie krzycz-powiedziała Weronika prubując mnie uspokoić

-Ale dlaczego mam nie krzyczeć? Decyduje za mnie , a może nie chciałam by wiedział , może chciałam by on żył w tej nieświadomości że ja z nim pisałam?!-zaczełam płakać i krzyczeć.

-I czego tak ryczysz?-zapytała Dominika

-Bo nie ztobiła to jakaś koleżanka czy znajoma ,tylko moja przyjaciółka. -powiedziałam po czym odeszłam ,zaczelam płakać i iść w strone reszty. Po chwili zaówarzyłam że siedzą na ławce z dziesięć metrów od miejsa gdzie byłyśmy . Gdy mnie zaówarzyli podeszli do mnie , pierwszy podszedł do mnie Max

-Co się stało?-powiedział Max-Amela?-powiedział , a ja tylko wtuliłam się w niego , po chwili zrobiło mi się słabo

-Amela?!-krzyczała Kasia ,a mi się coraz bardziej robiło czarno przed oczami

-Kochanie?-usłyszałam jeszcze cichy szept do ucha zanim odpłynełam.

zacznijmy od nowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz