26.

53 4 0
                                    

Właśnie przestaliśmy się śmiać , gdy zaówarzyliśmy że Ismena i Olek idą w naszą strone trzymając się za ręce . Po chwili zaówarzyliśmy też piotrka który pojawił się koło Olka . O jezu trójkącik.

-Patrzcie trójkącik idzie-powiedziałam

-Ciekawe czy Olek zerwie z Ismeną i zacznie chodzić z Piotrkiem -powiedziała Kasia

-Nie , a może Ismena z Olkiem zerwie i Olek będzie tak załamany że zacznie chodzić z Piotrkiem-powiedział Marek , a wszyscy zaczeliśmy się śmiać z tej całejbakcji , po chwili ta cała tröjeczka stała razem z nami , więc przestaliśmy z trudem się śmiać

-Hej wyjdziecie dzisiaj?-zapytała Ismena , ale ja nie chviałam z nimi nigdzie iść a zwłaszcza z Ismeną bo wtedy by poszedł Olek i wtedy by była masakra .

-Ja nie jestesm zbyt zmęczona-powiedziałam, lecz wtedy nie skłamałam po tym ciągłym płaczu chciało mi się spać

-Ja też nie -powiedział Max , wiedziałam że chciał spędzić troche czasu ze mną .

-Ja z chęcią-powiedział Olek , jak myślałam że jak Ismena będzie to i Olek

-Ja też-powiedział Piotrek

-A czemu nie , też ide-powiedziała Dominika

-Ja nie ide-powiedziała Kasia

-Ja też nie ide-powiedział Marek ,wiedziałam no przecież co by robił bez Kasi, Dawida i Maxa

-Ja też nie idę-powiedział Dawid ,zaskoczyło mnie to Dawid nie chce iść? Coś się pod tym kryło

-Dawid chce z tobą pogadać-powiedziałam , Dawid skinoł głową i poszedł ze mną troche dalej od reszty-Czemu nie chcesz iść z nimi?-zapytałam bo coś było podejrzane , wiedział że musi powiedzieć prawda. Podrapał się po karku ze zdenerwowania.

-Ide dziś na randkę-powiedział

-Ty?-zapytałam , niedowierzałam , hahahah poprostu nie mogłam .

-Tak ale nie mów nikomu możesz jedynie powiedzieć Maxowi . -powiedział a ja skinełam głową i go przytuliłam .

-Kto to?-zapytałam

-Jessica -powiedział , ale no tak przecież ona mu się podoba . Złapałam jego policzki i nimi poruszyłam na co chłopak zdjął ręce z jego policzków .

-Nir wiesz jak się ciesze że sobie znalazłeś kogoś-powiedziałam mu na ucho , a gdy skończyliśmy rozmowę , poszliśmy do reszty klasy , rozeszli się wszyscy. Szłam tylka ja ,Kasia,Max i Marek

-Może chcecie obejrzeć z nami film u mnie ?-zapytał Max , Marka i Kasi .
Oczywiście się zgodzili. Szliśmy do Maxa domu cały czas rozmawiając ,po chwili oddaliłam się troche z Kasią od Maxa i Marka.

-Ej Amela , czemu Max jest taki troche smutny?-zapytała Kasia , nie chciałam zbytnio o tym rozmawiać , bo chciało mi się wtedy płakać .

-Poprostu się wcześniej troche pokłuciliśmy-powiedziałam a po moim policzku poleciało kilka łez.Kasia starła mi łzy z policzków.

-Nie płacz , będzie dobrze-powiedziałam

-Mam taką nadzieje-powiedziałam , po chwili gdy poszłyśmy troche dalej , złapałam się za brzuch ,gdyż zrobiło mi się nie dobrze.

-Amela coś się stało?-zapytała Kasia , a po chwili zaówarzyłam że chłopaki idą w naszą strone , Max przedemną

-Nic ci nie jest?-zapytał Max , ja tylko poruszyłam głową zaprzeczając, a po chwili zdjełam ręce z brzucha i poszłam z resztą do domu Maxa.

-To co oglądamy?-zapytał Marek

-Może "zostań ,jeśli kochasz"?-zapytała Kasia

-Może być -powiedziałam -A wy chłopaki co byście chcieli obejrzeć.

-Mi to wszystko jedno -powiedział Max

-To zostajemy przy "zostań,jeśli kochasz"-powiedziała Kasia , ja tylko kiwnełam głową, Max włączył film , a Max z trudem się zgodził.

zacznijmy od nowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz