20

64 5 0
                                    

Przyszłam do domu jakoś tak o 9:00 .
Gdy weszlam do domu Maxa zaówarzyłam że nikogo nie ma prucz Maxa . Siedział na kanapie i oglądał Toma i Jerego  . Pamiętam że kiedyś też uwielbiał oglądać różne fajne kreskówki czy bajki , czasem se z nim oglądałam . Usiadłam koło Maxa i się do niego przytuliłam . Spojrzał na mnie po czym pocałował w usta i objoł ramieniem .

-Gdzie byłaś?-zapytał po chwili i spojrzał na mnie .

-Chciałam się przejść i pomyśleć- powiedziałam i spojrzałam na niego widać było że idrazu posmutniał .
Dalej oglądaliśmy , po czym usłyszeliśmy dzwonek do drzwi , Max wstał z kanapy i podszedł do drzwi.

-Hej stary-powiedział Max do kogoś kto właśnie do niego przyszedł.

-Hej jak tam dawno się nie widzieliśmy-powiedział ktoś po drugiej strony, po chwili pojawili się w salonie.

-A jakoś wyszło-powiedział Max drapiąc się po karku widać że był podenerwowany.

-A to kto?-zapytał kolega Maxa

-Jestem Amelia -powiedziałam z uśmiechem podając chłopakowi rękę

-Jestem Artur-powiedział i uścisnoł moją rękę.

-Artur to moja dziewczyna-powiedział Max a ja wstałam i podeszłam do Maxa obejmując go jedną ręką w pasie , to samo zrobił Max .

-Ty zawsze musisz mieć te ładne -powiedział , po czym spojrzałam na niego jak na idiote-Co tak na mnie patrzysz , jesteś ładna -powiedział

-Jestem ochydna-powiedziałam po czym teraz on spojrzał na mnie jak na debila

zacznijmy od nowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz