*dwa lata później*
Złote promienie słońca wpadały do pomieszczenia przez otwarte okno. Rozerwane zasłony ledwo wisiały, a delikatny wietrzyk przesuwał je coraz bliżej skraju karnisza. Jeden mocniejszy podmuch mógłby strącić je na podłogę i zaburzyć idealną ciszę panującą w tym pokoju.
A malował sie w nim obraz niemal idylliczny – jasne pomieszczenie, złote słońce, perfekcyjny porządek. A na środku, na dużym łóżku leżał mężczyzna. Brązowe loki rozsypywały sie na poduszkach, powieki były półprzymknięte, delikatny uśmiech widniał na twarzy, a blada skóra zlewała się z jasną pościelą. Dookoła były porozrzucane różne, pozornie losowe artefakty – tu jakieś pióro, tam pergamin, gdzie indziej jeszcze książka, ususzony kwiat, klepsydra, wszystko to ułożone jakby w idealnej kompozycji. Piękno, pomyślałby artysta i złapałby za pędzle, żeby to uwiecznić.
Jednak zwykły człowiek prawdobodobnie zaczal by krzyczeć. Piękny widok zaburzały dwa szczegóły. Klatka piersiowa mężczyzny się nie unosiła, a gdyby nieznacznie unieść kołdrę, nieco poniżej klatki piersiowej, wystawał ciemny, pięknie zdobiony sztylet.
No i wszędzie była krew, starannie ukryta pod pościelą.
Spadające zasłony wydały głośny odgłos, zawadzając o wazon stojacy na szfce obok i roztrzaskując go na drobne kawałki – to już czas.
***
Nagini: Ktokowiek jest na Grimmuald Place, plis, nie róbicie takiego hałasu.Nagini: To przeszkadza.
Nagini: Jest gorsze niż Voldemort kiedy odkrył TikToka i uznał, że musi nagrać wszystkie popularne trendy 😫😫
James: Ale tam nikogo nie ma
James: Wszyscy wyszli w tym samym momencie
Syriusz: Oprócz Rega, on wyszedł wcześniej
Syriusz: Tak w ogóle, to co ty tam robisz?
Nagini: Szukam Draco, obstawiałam, że może znajdę go razem z Potterem
Nagini: Ostatnio spędzają razem dużo czasu
Nagini: W takim razie wracam 😔😔
Blaise: Sprawdź na snapie
Blaise: Potter nigdy nie wyłącza lokalizacji XDD
Blaise: Nawet Voldemort mógłby go z łatwością znaleźć
Nagini: Udzieliłam mu 8273883 godzin korepetycji z używania inetrnetu, a on dalej nie potrafi poprawnie używać nawet takiej prostej aplikacji jak mapy
Nagini: Szukałam go ostatnio po całej Francji
Nagini: A powiedział, że wychodzi na grzyby do lasu 2 km stąd
Nagini: Ja sie nie pisałam na opiekunkę do mentalnie 4 letniego dziecka 😔😭
Syriusz: XDDDD
![](https://img.wattpad.com/cover/250897860-288-k651465.jpg)
CZYTASZ
Śmierciożercy | Messenger
FanfictionW świcie magii pojawił się messenger. Lord Voldemort zakłada na nim grupę dla siebie i śmierciożerców. Przez jego nie uwagę, są tam dodawane są takie osoby jak bliźniacy Weasley czy Harry Potter. Niestety Voldemort odkrywa to i pilnuje kto kim jest...