YRRAHOWA PIĄTKA
Ten z nazwy: Ast...
Ten z nazwy: Astoria...
Wygrywam: K***a, Greengrass nie udawaj że nie widzisz.
Wygrywam: Astoris błagam...
Ruda Wredota: 😏 Drastoria?
Wygrywam: Jakbyś chciała wiedzieć Ruda, to to istnieje i zostało wymyślone przez samego Voldka, a ja już od czternastki wiem że wezmę z nią ślub, a ty nie musisz się wtrącać w nie swoje sprawy, bo i tak masz przechlapane, bo jesteś ze śmierciożercą, o do tego który ma matkę, która nienawidzi twojej matki i twojego ojca, a Blaise też ma zaplanowany ślub z młodszą Nott, Veronicą, Victorią czy jak jej tam. I do tego uwierz mi nie chcesz żebym był na ciebie wkurzony i szczególności że jesteś dziewczyną mojego najlepszego przyjaciela, i tak łatwo się mnie nie pozbędziesz. Więc z łaski swojej nie pisz do mnie na priv, a nie tu rzeczy od których mam ochotę ci przywalić. Najlepiej idź do Astorii i powiedz jej żeby skończyła ten cyrk, bo już zacząłem kopać dół na ich martwe ciało i jak dobrze pójdzie to do końca tygodnia Parkinson i Grenngrass zniknią z naszego życia na zawsze, a je będę miał cholerne wyrzuty sumienia przez kolejne morderstwo, tym razem Astorii. Przy okazji jak już przy tym jesteśmy to PRZESTAŃ MNIE IGNOROWAĆ GREENGRASS. A ty ruda odwal się od mojego priv. Zabini odpuść sobie te żałosne emotki i przekaż Voldkowi że wszystko jest idealne, (ohydny cukierek) niedługo umrze z rąk moich lub nprz'a. A ty Potter weź się ogarnij nie rozpowiadaj wszystkiego na prawo i lewo. I powiedz mądrali żeby przestała mówić o jakiejś wszy i zabrała te ohydne plakietki. I nie przychodźcie z łaski swojej do PŻ bo ja tam pracuje, i jeśli nie chcecie dostać jakąś klątwą, a swoją drogą znam wiele, to zejdźcie mi z drogi bo mam wyjątkowo zły humor, i jestem mega wkurwiony. Żegnam.
Draco Malfoy opuścił/a grupę.
Ten z nazwy: Eee... Okey?
Ruda Wredota: Co mu jest?
Czemu nie jestem gryfonem: Biorąc pod uwagę że właśnie to napisał twoje IQ spana o 10%.
Ten z nazwy: Coś długi ten monolog... Ast weź trochę odpuść z tym wyzwaniem, to się już robi chore, Chang jest najmniej inteligentną krukonką jaka znam i ciągle chce iść do Pudifood, a Parkinson jest po prostu psychiczna.
Ten z nazwy: Aha teraz będziesz już nas ignorować, fajnie...
Ten z nazwy: Jesteś po prostu najlepsza osoba jaka znam...
Czemu nie jestem gryfonem: Nie sądziłem ze Potter umie mówić z taką ilością jadu i sarkazmu...
///////////
Poprawione
CZYTASZ
Śmierciożercy | Messenger
FanfictionW świcie magii pojawił się messenger. Lord Voldemort zakłada na nim grupę dla siebie i śmierciożerców. Przez jego nie uwagę, są tam dodawane są takie osoby jak bliźniacy Weasley czy Harry Potter. Niestety Voldemort odkrywa to i pilnuje kto kim jest...