Na zewnątrz, niedaleko Hogwartu
(Zosia wraca z Alice.)
Nick (do Alice)
Mamo o co pokłóciłaś się z Zosia parę lat temu?Zosia (do Alice)
Alice błagam nie mów im.Alice (do Nicka)
A gdzie mamo tęskniłem za tobą. Bardzo się o ciebie martwiłam.Harry
Może Zosia albo Alice się wytłumaczy. Co się wydarzyło?(Zosia posyła Nickowi mordercze spojrzenie.)
Zosia (do Alice)
Może potrzebujesz zachęty do milczenia?(Zosia przynosi wzrok na Alice, a potem uśmiecha się szyderczo.)
Alice (do Zosi błagalnym tonem)
Błagam nie rób mu tego!Harry
Nie rób czego?Nick (do Zosi)
Zosia co ty chcesz zrobić ?(Zosia przechyla głowę lekko na lewo, a potem na prawo.
Zosia
To tylko zależy od Alice.Nick
Co zależy ?
( Do Alice )
Mamo czy ona chcę zrobić coś złego?Alice (do Nicka)
Jeśli zrobię to co ona chcę to nic nikomu nie będzie.Zosia (do Alice)
Czy to oznacza, że się zgadzasz ?Harry (do Zosi)
Zosia ty nie jesteś taka. Nie wyobrażam sobie żebyś zrobiła komuś coś złego(Zosia przejeżdża sobie rękami po twarzy z góry na dół,a potem wzdycha.)
Zosia
Nie zrobię. Nie popełnię znowu tego samego błędu. Nie chcę tego.(Zosia zaczyna pomału siadać. Czołem dotyka kolan.)
Harry (do Zosi)
O czy ty mówisz?(Zosia wstaję i podchodzi do Alice. Zosia podaję jej ręce.)
Zosia (do Nicka)
Wiem o czym myślisz. Nie skrzywdzę twojej mamy. Gdybym chciała zrobiłabym to dawno temu i skutecznie.
(Zosia po chwili odsuwa się od Alice.)
Ja i Alice znałyśmy się przed moją nauką w Hogwarcie.Alice (do Zosi)
Jestem twoją matką chrzestną.Nick(do Zosi)
Czemu zabrałaś mojej mamie wspomnienia?Zosia (do dzieci)
Naprawdę chcecie poznać prawdę?Nick i Harry
Tak!Zosia (do dzieci)
Nie powiem wam nigdy o co się pokłóciłyśmy. Kiedy chodziłam do szkoły czarownicę umysłu nie było dobrze traktowana. Krążyły plotki że jestem czarownicą umysłu. Gdyby się dowiedzieli, że to prawda nie miałabym normalnego życia o którym marzyłam. Nawet jeśli ludzie by uwierzyli, że to nieprawda to nie byłabym traktowana jak reszta. Chciałam mieć w szkole normalne życie. Przynajmniej na tyle normalne na ile tylko mogło. W Hogwarcie podałam fałszywe nazwisko. Alice była jedyną osobą która znała mnie przed szkołą. Była jeszcze moja przyjaciółka, ale ona się nie wygadała. Nie dość, że ona się nie wygadała to jeszcze mi bardzo pomogła. Spędziłam w jej domu lata i pomagała mi z problemami. Alice mnie dobrze pamiętała, bo około rok przed rozpoczęciem nauki w Hogwarcie mnie widziała. Wolałam, żeby nie pamiętała naszych wcześniejszych wspomnień. Ona mnie znała pod nazwiskiem Potter, a w Hogwarcie podałam nazwisko Nowak. Jeśli chodzi o sytuację przed chwilą to ja szantażowałam Alice. Ta stara legenda jest prawdziwa. Tylko jedna rzecz się w niej nie zgadza. Czarownicę umysłu nie pochodzą z piekła. Posiadam wiele mocy. Alice bardzo dobrze wiedziała co chciałam zrobić. Chciałam zadać ból Nickowi. Wiedziałam, że żadna matka nie będzie w stanie patrzeć jak jej dziecko cierpi. Czarownicę umysłu są znane z trzech mocy. Czytanie w myślach, zadawanie bólu i wizję.
(Do Harrego)
Co masz na myśli z czemu to zrobiłam?