17

154 7 4
                                    

Dokładnie o 18 Selena zapukała do drzwi Nancy jednak nikt nie otworzył, więc postanowiła wejść do środka było tam ciemno.
- NIESPODZIANKA!!! - krzyknęło nahle sporo ludzi światło się zaświeciło a na środku salonu Selna ujrzała Harrego Louisa I oczywiście Nancy z tortem. Selena pobiegła do nich I wszystkich uaciskała
- Dziękuję
- Nie ma za co naprawdę - powiedziała Nancy I chłopaki razem później rozpoczęła się impreza wszyscy tańczyli leciała głośna muzyka wszystko trwało do godziny 22 o ktorej Selena powiedziała, że musi iść do domu Nancy tylko przytaknęła I pozwoliła dziewczynie wyjść. Selena wyszła od koleżanki szybko stanęła przed przejściem dla pieszych rozejrzała się nic nie jechało więc zaczęła przechodzić. Nagle zobaczyła czarną furgonetkę nie wiedziała co robić po prostu stała I patrzyła na nadjerzdzający pojazd nagle poczuła mocne szarpnięcię za ramię I usłyszała pisk opon dziewczyna upadła na chodnik amortyzując upadek na łokciu co nie było dobrym pomysłem
- Wszytko w porządku? - usłyszała męski głos po chwili ujrzała blond czuprynę I piękne niebieskie oczy
- Tak w porządku Dziękuję uratowałeś mi życie.
- Bez przesady Luke jestem a ty Selena solenizantka tej imprezy - powiedział chłopak wskazując na dom Nancy
- Hej tak. Au moja ręka!
- Boli cię
- Tak
- A potrafisz nią ruszać?
- Nie
- Więc Gratuluję złamanej ręki a teraz chodź ze mną - chłopak prowadził dziewczynę w kierunku jakiegoś domu.
- Gdzie idziemy?
- Do mnie do domu mój tata jest lekarzem
- Aha - po chwili byli już w domu Luke'a
- Cześć wróciłem
- Dzień dobry państwo Hemmings
- Tato mam do ciebie sprawę koleżanka złamała rękę czy mógłbyś coś z tym zrobić?
- Gips- powiedział pan Hemmings I spojrzał na wciąż wystraszoną Selenę I poobijanego syna
- Co tak właściwie się stało?
- Selenę prawie potrącił samochód a...- Selena nie dała mu dokończyć
- Uratował mi życie.
Po chwili ręka Seleny była w gipsie I dziewczyna mogła wracać do domu
- Dziękuję Panie Hemmings a zwłaszcza tobie Luke
- Nie ma za co Dobranoc - powiedział Luke
Selena znała chłopaka, ponieważ chodził on do klasy 1a przez co często widywali się na korytarzu. Dziewczyna przez całą tą krótką drogę do domu zastanawiała się skąd Luke się tam wziął, jak się rozglądała czy nic nie jedzie nikt też nie szedł. Z drugiej strony myślała co by było gdyby się nie zjawił? Po 5 minutach Selena doszła do domu, rodzice wiedzieli, że idzie do Nancy a ona pewnie uprzedziła ich, że organizuje imprezę urodzinową dla Seleny więc spali spokojnie. Dziewczynie ułożyło trochę ponieważ nie musiała się tłumaczyć. Od razu poszła do swojego pokoju przebrała się I poszła spać musiała przyzwyczaić się do gipsu który przez najbliższe kilka tygodni musiała nosić. Kiedy już chciała zasypiać dostała SMS
Od: Nieznany numer
Wszystko w porządku? Luke
Selena od razu zapisała sobie numer Luke'a
Od:Selena
Do: Luke
Tak wszystko okay Dziękuję za pomoc. Skąd masz mój numer telefonu?

Od:Luke
Nie ma za co dziękować. Nie ważne skąd mam numer

Od: Selena
Bardzo ważne!

Od: Luke
Opowiem ci jak się spotkamy w szkole.

Od: Selena
Okay.

Co myślicie o dodaniu Hemmingsa do opowiadania? Miłego czytania
:):):)

Prawdziwa Przyjaźń czy  Miłość? |h.s.|l.h|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz