Harry obudził się dziś godzinę przed budzikiem I nie umiał zasnąć więc usiadł na łóżku przy Selenie. Po dziesięciu minutach dziewczyna się obudziła.
- Hej Harry co ty tu robisz?
- Ja siedzę w moim łóżku I patrzę na swoją dziewczynę
-Aha czyli pytanie powinno brzmieć Co ja tu robię?
- Wczoraj w parku zasnęłaś I przeniosłem cię tutaj.
- A ty gdzie spałeś?
- Jatutaj - powiedział chlopak wskazując na podłogę na której leżał złożony koc
- Która jest godzina?
- 7.15
- O mamusiu juz tak późno
-Spokojnoe masz duzo czasu
-Ja pójdę się ogarnąć
Po drodze do łazienki Selena natknęła się na mamę chłopaka
- Witaj Selena
- Dzień dobry pani
- Selena jeśli chcesz to możesz pożyczyć sobie kosmetyki
- Dziękuję pani
Selena weszla do lazoenki rozczesała szybko włosy umalowała rzęsy I wybiegła z lazienki do pokoju chłopaka
- Harry ja biegnę do domu muszę się przygotować do szkoły - pocałowała chłopaka w policzek I wybiegła z pokoju. Kiedy była juz na dole ubrała szybko trampki
- Dowodzenia - powiedziała mamie Harrego I wybiegła
Po piętnastu minutach biegu była w domu. Szybko pobiegła do swojegk pokoju I ubrała krótkie jeansowe spodenki I żółtą krotką bluzkę spongebob. Potem wybiegła do łazienki umyła zęby,następnie pokręciła włosy I zbiegła do kuchni.
- Cześć mamo - powiedziała Selena do mamy gdy weszła do kuchni szybko zrobiła sobie płatki. Po zjedzeniu szybko wzięła jabłko I wodę smakowała do torby
- Idę do szkoły mamo
- Miłego dnia
Kiedy Selena wybiegła z domu zobaczyła Harrego który podchodził do drzwi
- Hej
- Cześć szybko się zebrałaś
- Ktora jest godzina?
- 7.45
- Naprawdę?! Zdążyłam się wyszykować w 30 minut?!
- Gratulacje!
- Harry pamiętasz. Dziś Louis wraca do szkoły.
- To już dzisiaj?!
-Tak
W szkole byli już po 20 minutach I poszli pd salę gdzie powinni mieć lekcje usiedli pod salą I rozmawiali byli po prostu szczęśliwi. Po pewnym czsie przyszła jakaś ładna dziewczyna nie była ona z ich klasy, w ogóle nigdy nie widzieli jej w szkole.
- Czy tu ma mieć lekcje klaaa 1c? -zapytała cicho
- Tak a dla czego?
-Jestem nową uczennicą I będę chodzić do tej klasy
- Czyli będziesz chodziła do klasy z nami ja jestem Selena a ty jak się nazywasz?- powiedziała wesoło
- Ja jestem Nancy.Fajnie a jak ty się nazywasz -dziewczyna popatrzyła na Harrego
- Ja panno Nancy nazywam się Harold mów mi Harry.
Selena szturchnęła chłopaka I po chwili wyciągnęła telefon otworzyła wiadomości do Harrego I napisała
SELENA: Podoba ci się? Co ty wyrabiasz?
Zaraz było słychać dźwięk sms-a od Seleny który doszedł do Harrego. Chłopak spojrzał na swoją dziewczynę ze złą miną I odpisał
HARRY: Ładna jest I się przedstawiam
Selena odczytała wiadomość i wyłączyła telefon tak aby nikt nie zauważył
- Przepraszam was ja za chwilkę wrócę.
- Dobrze
Selna poszła za róg korytarza I słuchała o czym rozmawiają
- Selena to twoja dziewczyna - pytała dziewczyna
- Tak od niedawna. A ty masz chłopaka Nancy?
- Miałam w poprzedniej szkole ale zerwaliśmy po tym jak okazało się, że wyjeżdżam do Londynu.
-Jestem -powiedziała Selena kiedy wróciła
- Super
Selenie wydawało się, że skąś znała Nancy, ale nie wiedziała skąd długo się nie zastanawiała po 15 minutach zadzwonił dzwonek na lekcje. Nauczycielka poprosiła Nancy aby nie siadała tylko stanęła obok biurka
Na razie tyle. Jak myślicie czy Selena na prawdę zna nancy?
Miłego czytania
:):):)