09

216 9 0
                                    

Kiedy Harry doprowadził Selenė do domu była już godzina 18 więc dziewczyna postanowiła, że położy się już I popisze z przyjacielem. Jednak zamiast do niego napisać siedziała na ziemi przy łóżku I myślała o tym, że jej przyjaciel ją pocałował Selena nie zdawała sobie z tego sprawy ale dla Harrego była kimś więcej niż tylko przyjaciółką. Po chwili napisała do Harrego.
SELENA: Hej Harry co tam. Wiem , że nie dawno się widzieliśmy ale jakoś nie mam co robić.
HARRY: Hej nic tak sobie myślę.
SELENA: To się z graliśmy ja też sobie myślę. O tym w parku.
Po piętnastu minutach kiedy chłopak nie odpisywał Selena zaczęła się l niego martwić, lecz te myślenie przerwał dzwonek do drzwi dziewczyna pobiegła do drzwi I z uśmiechem otwarła
- Harry co ty tu robisz?! - powiedziała zadowolona I zdziwiona jednocześnie
- Ja przyszedłem przerwać twoją nudę. - powiedział zdyszany
- Wejdź
- Dzięki mam nadzieję, że nie przeszkadzam
- Jasne, że nie przeszkadzasz. Idziemy do mnie do pokoju czy zostajemy w salonie
-Możemy iść do ciebie
- Okay więc zapraszam
-Harry... co znaczyła ta sytuacja w parku? Wiesz z tym pocaunkiem, to było po przyjacielsku?
- Dla mnie to nie było takie przyjacielskie.
- Dla mnie też nie.
- A więc Seleno Marie Gomez zostaniesz moją dziewczyną?
- Hmm muszę się zastanowić - dziewczyna udała, że się nad czymś zastanawia
- Tak!!!- krzyknęła I uwiesiła się na jego szyi
- Naprawdę? - powiedział nie wierząc w to, że dziewczyna sie zgodziła.
- Oczywiście. Więc chłopaku co robimy?
- Jest godzina 20. Spacer?
- Super! To ja idę aie ubrać
- Okay czekam
(dziewczyna była w szarych dresach I rozowej bluzie)
Selena podeszła do szafy I po raz pierwszy miała problem co ubrać po chwili wybrała czarne rurki z dziurami na kolanach I różową krotką bluzkę odkrywającą brzuch z napisem "I♥ YOU. Później poszła do łazienki I pomalowała lekko rzęsy I usta mocno różową szminką.
- Pięknie wyglądasz
- Dziękuję po prostu normalnie
- Jak uważasz. Gdzie idziemy do parku?
- Chętnie ale tym razem do innego ka prowadzę
- Dobrze
Po 30 minutowej drodze byli juz w parku
- Skąt znasz to miejsce?
- Kiedyś jak chodziłam po mieście to tutaj przyszłam
- Ładnie tu
-Ateraz chodź pokaże ci coś pięknego
-Okay - dziewczyna pociągnęła Harrego za rękę I pobiegli w cichy kąt parku
- Usiądziemy?
- Jasne
Harry przetarł ławkę po czym usiedli.
-Piękny wieczór.
Przyjaciele poszli na kawałek trawy położyli się na nim I obsetwowali gwiazdy. Chwilę później Harry próbował powiedzieć coś do swojej dziewczyny, ale zauważył , że Selena już śpi.
- Jaka ty jesteś słodka. - szepnął chlopak po czym wziął dziewczynę na ręce I powoli wychodził z nią z parku. Okazało się, że łatwiej jest dojść do domu Harrego więc chłopak bez zastanowienia o godzinie 22 zadzwonił do drzwi. Otworzyła jego mama
- Harry gdzie byłeś tyle czasu! -wykrzyknęła
- U Seleny potem byliśmy w parku a ona zasnęła, więc przyszedłem z nią tutaj. Tylko proszę proszę cicho bo się obudzi
Selena tylko przekreciła się na rękach chłopaka
- No dobrze wejdź
- Zaniosę ją do mnie a ja pośpie na podłodze
- Dobrze tylko zadzwoń do jej mamy
- Dobrze, dobrze
Harry yak jak powiedział zaniósł swoją dziewczynę do pokoju I odkrył kołdrą sam położył sie na podłodze pod kocem.
ROZMOWA Z MAMĄ SELENY
HARRY: Halo z tej strony Harry do dzwoniłem się do mamay Seleny
MAMA SELENY: Witaj Harry stało się coś
HARRY: Nie spokojnie nic się nie stało tylko chciałem powiedzieć,że Selena będzie spala u mnie.
MAMA SELENY: Dobrze, dobrze.
KONIEC ROZMOWY
- Dobranoc Selena

Mam nadzieję, że rozdział się podobał miłego czytania.
:):):)

Prawdziwa Przyjaźń czy  Miłość? |h.s.|l.h|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz