Rozdział dla xalexandrax która gwiazdkuje prawie każdy rozdział DZIĘKUJĘ.
- Hej ślicznie wyglądasz. - powiedział z uśmiechem Harry
- Hej Dziękuję, to jak idziemy?
- Tak ale mam dla ciebie niespodziankę
- okay.
- To chodź wolisz iść do centrum czy jechać?
- Jechać ale czym?!
- Spójrz - chłopak pokazał Selenie piękny czerwony samochód
- Wow! To twój?
- Tak.
- Kiedy zrobiłeś prawo jazdy
- Dziś odebrałem. Ale powiedz mi lepiej co się stało, że nie było Cię na ostatnich 3 lekcjach?
- Nic ważnego
- Co się stało
- Nic na prawdę -po tym co powiedziała zaczął dzwonić jej telefon to była jej mama - Nic ważnego
- Odbierz jeśli to mama.
- Nie to nie mama
-Selena.... co się dzieje!
- Przecież mówiłam ci już, że nic! Jedziemy już?
- Tak. - powiedział Harry otwierając Selenie drzwi
- Dziękuję. Przepraszam, że na ciebie narzyczałam, ale naprawdę jest okay
- Nie ma sprawy jakbyś chciała pogadać to mów.
- Powiem ci wszystko napewno, ale jeszcze nie teraz.
- Okay. Jesteśmy na miejscu.
Harry od razu po wejściu do galerii chwycił Selenę za rękę i poprowadził do jednego z 5 jubilerów w całej galerii.
- Harry przecież tu jest strasznie drogo
- Tak wiem,ale podoba ci się coś?
- Przepraszam czy mogłabym przymierzyć ten pierścionek - zapytała dziewczyna wskazując na jeden z pierścionków w gablocie
- Oczywiście - powiedziała z uśmiechem właścicielka
- Jest piękny. Ile kosztuje?
- 350£
- 350 funtów! Kto wymyśla te ceny!?
- Selena spokojnie. My na razie dziękujemy - powiedział Harry uspokajając dziewczynę
Po chwili namysłu Harry poszedł z Seleną do innego jubilera nic jej się nie podobało odeszli wszystkie sklepy z biżuterią..nic.
- Ja idę do toalety poczekaj na mnie.
- Będę przy fontannie
- okay.
Po tym jak Selena weszła do toalety Harry podbiegł do pierwszego jubilera w ktorym byli.
- Dzień dobry ja byłem tu niedawno z dziewczyną mierzyła taki piękny pierścionek za 350 funtów. Chciałbym go kupić.
- Oczywiście to będzie 350 £ coś jeszce?
- Nie Dziękuję
- To ja dziękuję. Ładną ma pan dziewczynę.
- Dziękuję a teraz muszę iść. Do widzenia.
Na szczęście chłopak przyszedł pod fontannę szybciej od Seleny
- To jak wracamy? - pytała Serena
- Jasne jeśli chcesz.
Po 15 minutach byli już pod domem Seleny Harry pożegnał się z nią i pojechał do domu najpierw sprawdzając czy ma pudełeczko z pierścionkiem, było w kieszeni jego bluzy więc mógł spokojnie wracać do domu.
Wiem, wiem rozdziały nie wychodzą długie ale mam nadzieję, że przynajmniej ciekawe. Miłego czytania
:):):)