- Simon, wstawaj! - Powiedziałem głośno, wyrywając chłopaka ze snu.
Nawet Nana wstała i zaczęła na mnie szczekać. Musiałem ją nieźle przestraszyć. Dopiero po dłuższej chwili się uspokoiła.
- Co chcesz? - Zapytał zaspanym głosem przyjaciel.
- Na zewnątrz jest wilk! - Odparłem spanikowany.
- Jesteśmy w środku lasu i...
- Wiem, że jesteśmy w środku lasu! Ale ten wilk jest przeogromny! Sam zobacz!
Nie czekając na reakcję przyjaciela, złapałem za jego nadgarstek i pociągnąłem go w stronę okno. Simon zachwiał się, lecz szybko złapał równowagę,opierając się o parapet. Spojrzał na mnie z wyrzutem w oczach. Wskazałem mu jedynie palcem w miejsce, gdzie widziałem tamtego wilka.
- No i gdzie jest ten twój wilk? - Spytał, patrząc na mnie.
Ze zdziwieniem wyjrzałem za okno. Po wilku nie było żadnego śladu, mimo że przed chwilą tam się znajdował.
- Był dokładnie w tamtym miejscu, ale teraz zniknął! A co jeśli dostał się do domu? - Powiedziałem z paniką w głosie.
- Thom, to tylko wilk. Pewnie wrócił do siebie i już go zapewne nigdy nie zobaczymy. Nie dramatyzuj tak i wracaj spać. Ja idę do łóżka. - Odparł chłopak, padając na swoje posłanie.
- Ale...
- Dobranoc Thomas. - Powiedział dobitnie.
Wyszedłem z pokoju Simona. Byłem zły, że przyjaciele mnie olali. Naprawdę widziałem tam wilka i to nie takiego normalnego. Ten był gigantyczny! Nigdy w życiu nie widziałem takiego na oczy, ani nie znam żadnej odmiany, która by dorównywała tamtemu wilkowi.
Czy to może moja wyobraźnia płata mi figle czy rzeczywiście na zewnątrz czyha na nas ten czarny demon?
A mogłem tyle nie pić! Wtedy miałbym pewność czy to była jawa czy też i nie.
CZYTASZ
Kim jesteś? /Dylmas
WerewolfThomas, Simon i Kevin wynajęli domek w środku gęstego lasu. Nie wiedzieli, co ich tam spotka. Uwaga! Może być 16+ albo 18+. Boyxboy - jeśli nie lubisz, nie czytaj. Pisane luźno, bez żadnych większych dram 😅 Krótka historia