Rozdział 47

126 6 0
                                    

Pov. Simon

- Już czas.- Usłyszałem głos Brama.

Zauważyłem na niebie pełnię księżyca. Siedziałem na łóżku cały zestresowany. Właśnie mieliśmy uprawiać seks, co było kompletnie szalone! Nigdy tego z nikim nie robiłem. Pierwszy raz zawsze boli, a nie chcę żeby bolało.

- Na pewno nie ma innego sposobu?- Zapytałem cicho, naciągając rękawy swojej bluzy.

- Kochanie, nie masz czym się martwić. Obiecuję, że będę delikatny. Wszystko będzie w porządku. Sam się przekonasz, że będzie Ci przyjemnie.

Mężczyzna kucnął przede mną, patrząc mi prosto w oczy i uśmiechając się do mnie z czułością. Ręką pocierał delikatnie moje udo.

- Boję się.- Powiedziałem, a w moich oczach stanęły mi łzy.

- Będziemy to robić powoli, bez pośpiechu. Jeśli coś będzie nie tak, to przerwiemy. Dobrze?

Nie odpowiedziałem mu, przez rosnącą gulę w moim gardle. Kiwnąłem jedynie głową, starając się odgonić łzy. Nie mogłem się przed nim rozpłakać. Przecież to by było żałosne. Nastolatek, który się boi seksu. Każdy by mnie wyśmiał.

Bram usiadł obok mnie i wciągnął mnie na swoje kolana. Zarzuciłem swoje ręce na jego szyję. Mężczyzna rozpoczął od leniwych pocałunków. Rozpoczął od mojej szyi, a kończąc na moich ustach. Całowaliśmy się powoli. W tym samym czasie ręce czarnowłosego dostały się pod moją bluzkę. Jeździły wzdłuż kręgosłupa, aż nie przemieściły się na przód na moje sutki. Jego palce drażniły moje czułe miejsce, przez co z moich ust wyrwał się cichy jęk. Było mi bardzo przyjemnie i poczułem, jak zaczęło mi się robić gorąco.

Mężczyzna przerwał pocałunek. Sprawnie zdjął swój podkoszulek. Dokładnie widziałem całą jego klatkę piersiową. Po chwili ją również byłem bez bluzy i bluzki, przez co się zawstydziłem.

- Jesteś piękny.- Powiedział z zachwytem czarnowłosy.

Bram przybliżył swoją twarz do mojego sutka i zassał się na nim. Zacząłem coraz głośniej jęczeć z przyjemności. To było całkowicie dla mnie nowe uczucie i to w pozytywnym sensie.

Mężczyzna przez chwilę bawił się moimi sutkami, zanim położył mnie na łóżku, obdarowując pocałunkami całą moją klatkę piersiową. Czarnowłosy po chwili zaprzestał swojej czynności i otarł ze sobą nasze krocze. Bram był twardy i ja również.

- Czujesz to Kapturku? Tak właśnie na mnie działasz.

Zawstrzydziłem się mocno na ten komentarz i zakryłem swoją twarz rękami. Bram zabrał mi je i umieścił nad moją głową, przytrzymując je w jednej ze swoich dłoni.

- Nie ukrywaj się przede mną.- Mruknął mi do ucha, gryząc je delikatnie.

Puścił mnie i zabrał się za moje spodnie, które po chwili znalazły się na podłodze wraz z moimi bokserkami. Leżałem przed nim kompletnie nagi. Widziałem, jak patrzył na mnie wygłodniałym wzrokiem, a jego oczy zajarzyły się lekko na kolor czerwony.

Wpił się w moje usta, a ja oddawałem każdy pocałunek. W mierzy czasie usłyszałem, jak chłopak coś otworzył, a niedługo później poczułem jak jego nawilżony palec napiera na moją dziurkę. Po chwili wszedł we mnie, na co cały się spiąłem. To było bardzo dziwne uczucie. Czułem duży dyskomfort.

- Cii, zaraz będzie Ci dobrze.- Odparł Bram, zjeżdżając pocałunkami na mój obojczyk.

Poruszał palcem w moim wnętrzu. Chwilę mi zajęło, zanim się przyzwyczaiłem do tego uczucia, które rzeczywiście robiło się całkiem przyjemne. Spiąłem się ponownie, gdy dołożył drugi palec, rozciągając mnie coraz bardziej. Teraz czułem coraz większą przyjemność. Jęknąłem głośno, gdy jego palce znalazły jakiś punkt we mnie. Mężczyzna to wyczuł, uśmiechając się pod nosem. Zaczął napierać palcami na tamto miejsce. Mimowolnie moje ręce znalazły się na jego plecach. Przy trzecim palcu zacisnąłem swoje dłonie. Bram wykonywał teraz szybsze ruchy, które sprawiały mi dużą przyjemność.

Mruknąłem niezadowolony, gdy wyjął ze mnie palce i poczułem uczucie pustki w sobie.

- Teraz troszkę może zaboleć, ale szybko to minie.- Powiedział Bram, na co spiąłem się mimowolnie.

Mężczyzna zdjął swoje spodnie i bokserki, zakładając prezerwatywę i nawilżając swojego członka. Ustawił go przy moim wejściu, napierając na nie. Wszedł we mnie cały płynny ruchem. Krzyknąłem z bólu, zaciskając swoje oczy i wbijając swoje paznokcie w jego plecy.

Czarnowłosy położył się na mnie i zaczął całował mnie po całej twarzy, starając się odwrócić moją uwagę. Poskutkowało to. Zaraz potem rozluźniłem się na tyle, że mężczyzna zaczął się we mnie poruszać. Nie zajęło mu długo odnalezienie mojego czułego punktu. Wiłem się pod nim z przyjemności. Cały tamten ból zniknął.

W momencie, gdy miałem dochodzić, Bram ugryzł mnie w szyję, wprowadzając jad. Nie bolało mnie to. Zbyt zajęty byłem dojściem, które nastąpiło chwilę po tym. Zaraz po mnie dołączył mężczyzna.

Sam nie wiedziałem, dlaczego tak się bałem seksu. Był on naprawdę niesamowity, a szczególności, gdy moim partnerem jest Bram.

Kim jesteś? /DylmasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz