Całowaliśmy się zachłannie. Czułem ręce mężczyzny, które błądziły po całym moim ciele. Była pełnia księżyca. Wiedziałem, co ona oznacza. O dziwo nie byłem aż tak przerażony, jak zakładałem. Sam nie wiem, czy już oszalałem, czy przestało mi to kompletnie przeszkadzać. Może to i to.
Brunet zdjął ze mnie bluzkę, a potem z siebie. Błądziłem palcami po jego rozgrzanej klatce piersiowej. Czułem, że mu się to podobało. Rozłączył nasze usta, po czym zajął się moimi sutkami. Cicho wzdychałem z przyjemności. W tym samym czasie mężczyzna zaczął rozpracowywać moje spodnie. Po chwili leżałem pod nim całkowicie nagi.
- Jesteś taki piękny Tommy. - Wymruczał w moje usta, które na krótko połączył ze swoimi.
Spiąłem się, gdy poczułem jego nawilżony palec przy wejściu. Dylan od razu to wyczuł. Zaprzestał jakiekolwiek czynności i spojrzał na mnie z uwagą.
- Czego się lękasz skarbie?
- To mój pierwszy raz.- Odparłem zażenowany, a mężczyzna uśmiechnął się do mnie czule.
- Nie bój się. Przez chwilę może zaboleć, ale później będzie Ci już tylko przyjemniej. Postaram się być delikatny.
Kiwnąłem mu tylko głową. Zaraz potem poczułem w sobie jego palec. Było to naprawdę dziwne uczucie. Momentalnie się na nim zacisnąłem. Dylan próbował odwrócić moją uwagę pocałunkami, które składał na moim ciele. Udawało mu się to. W tym samym czasie poruszał rytmicznie palcem, a potem dodał kolejny i jeszcze trzeci. Teraz ruszał nimi żwawiej, prowadząc mnie na skraj rozkoszy.
Mężczyzna ponownie wpił się w moje usta. Wyjął ze mnie palce, na co jęknąłem niezadowolony. Przez pocałunek poczułem, jak się uśmiecha. Zaraz potem wyczułem, że coś dużego napiera na moje wejście. Nie zdążyłem zareagować, gdy wszedł we mnie cały, aż po jądra. Bolało, a z moich oczu poleciały mi łzy.
Brunet jednakże nie przerywał pocałunku. Złapał w dłoń mojego penisa i zaczął poruszać dłonią po całej jego długości. Zrobiło mi się momentalnie jeszcze goręcej i mimowolnie przestałem się zaciskać na nim. Wtedy mężczyzna zaczął się poruszać. Z początku robił wolniejsze i głębsze pchnięcia, a później znacznie przyspieszył swoje ruchy. Szybko odnalazł moją prostatę. Chciałem więcej. Jęczałem z przyjemności, jaką mi dawał.
- A nie mówiłem, że będzie przyjemnie? - Wysapał brunet, który zaraz po tym przystawił swoje usta do mojej szyi.
Nie przestawał pchać. Ugryzł mnie. Poczułem jak do mojej krwi przedostaje się jad. Nie bolało mnie to, ale było to strasznie nieprzyjemne. Na całe szczęście seks rekompensował to ugryzienie.
CZYTASZ
Kim jesteś? /Dylmas
WerewolfThomas, Simon i Kevin wynajęli domek w środku gęstego lasu. Nie wiedzieli, co ich tam spotka. Uwaga! Może być 16+ albo 18+. Boyxboy - jeśli nie lubisz, nie czytaj. Pisane luźno, bez żadnych większych dram 😅 Krótka historia