2.witaj w USA

289 13 0
                                    

Po zjedzeniu posiłku poszłam ogarnąć się i przebrać.

Jak wróciłam to pilot ogłosił że za 5 minut lądujemy więc zrobiłam zdjęcie na Ig

Ivy.ślizgonka_z.hogwartu

opis: witam w Pensylwanii

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

opis: witam w Pensylwanii. Witajcie Moneci. Jeszcze się klaso spotkamy w Hogwarcie i nie tylko

Komentarze:
Żarłoczny.Monet: o kurwa, to chyba nasza siostra
Dylanuś.Monecik: możliwe

Ivy.ślizgonka_z.hogwartu: bardzo prawdopodobne jest to że jestem waszą siostrą

ten.sexy_Adaś: no ja mam nadzieje, że się spotkamy a nie, że wyślą was na nauczanie domowe;) Nicolas.Lestrange: ej ty jesteś najlepszą przyjaciółką Lourie? Ivy.ślizgonka_z.hogwartu: może tak może nie

Gdy wyszłyśmy z samolotu i przeszłyśmy kontrolę paszportową Hailie dostała wiadomość "Czekam na was przy aptece"
-No to kierunek odbioru bagażu i apteka- powiedziała Hailie i poszłyśmy w stronę taśmy. Po 5 minutach przyjechał transporter z Elli, walizka Hailie i moja torba. Po następnych 5 minutach miałyśmy wszystkie nasze bagaże i zaczęłyśmy się kierować w stronę apteki

-Ivy, Hailie- usłyszałyśmy i zobaczyłyśmy blond- włosego mężczyznę o niebieskich oczach- Vincent miał was odebrać ale coś mu wyskoczyło w pracy, jeszcze się przyzwyczaicie- dopowiedział mężczyzna, a ja zaczęłam przypominać sobie listę braci, najstarszy był Vincent i on został naszym prawnym opiekunem, drugi najstarszy był Will, następny był Dylan i on jak Shane i Tony którzy są bliźniakami chodzą jeszcze do szkoły

-Jestem Will- powiedział wyrywając mnie z moich rozmyślań-Zjecie coś?- spytał Will
-Nie, nie jesteśmy głodne- odpowiedziałam
-Dobrze, to dajcie mi swoje bagaże- powiedział Will zabierając moją i Hailie walizkę, jej torbę i ode mnie transporter z Elli. Zaczęliśmy się kierować w stronę samochodu. Był to jakiś Jeep, ale widziałam już takich wiele będąc na kolacjach zorganizowanych przez organizacje. Ja usiadłam z tyłu, a Hailie z przodu. Po jakiś 20 minutach, które od Willa wymagały maksimum skupienia -Może opowiecie coś o sobie?- spytał Will
-Ok, więc ja bardzo lubię tańczyć, rysować, szydełkować, szyć, interesuje się koszykówką, boksem, motoryzacją, jazdą figurową na łyżwach, jestem książkarą, kamieniarą i kociarą- powiedziałam
- Ja lubię czytać książki i rysować- powiedziała Hailie
- A wasz charakter?- spytał Will
- Ja jestem bardziej a-społeczna, po prostu nie lubię dużych tłumów, raczej jestem miła, wesoła, kochana, opiekuńcza, ale potrafię też być wredna, zimna, podła i elokwentna- powiedziałam, a Will spojrzał na mnie w lusterku i się uśmiechną
- Vince też jest elokwentny- powiedział Will- A ty Hailie?- spytał
- Ja podobnie do Ivy- odpowiedziała Hailie i przez resztę drogi ja rysowałam i słuchałam muzyki, a Hailie patrzyła przez okno i rozmyślała ( narysowałam to: )

 Po jakiś 20 minutach, które od Willa wymagały maksimum skupienia -Może opowiecie coś o sobie?- spytał Will -Ok, więc ja bardzo lubię tańczyć, rysować, szydełkować, szyć, interesuje się koszykówką, boksem, motoryzacją, jazdą figurową na łyżwach, j...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

--------------------------------Oto drugi rozdział tej książki, mam nadzieję że się podoba, następna część będzie w piątek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

--------------------------------
Oto drugi rozdział tej książki, mam nadzieję że się podoba, następna część będzie w piątek

Ocena---------->

Krytyka---------->

Pomysły------->

Przeklęta historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz