tytuł wymyślała moja przyjaciółka która pojawi się w tej historii, na starcie chce przeprosić za wszelkie błędy ortograficzne jak i stylistyczne
⚠️ Ostrzeżenie: niektóre treści nie są odpowiednie dla osób wrażliwych⚠️
Historia opowiada o Ivy Monet...
Dzisiaj urodziny Vinca. Stary dziadek zostało mu już 71 lat do 100. Ale wracając do tematu właśnie szykuje się do wyjścia do restauracji. Ubrałam to:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Na to taki żakiet:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Buty:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I makijaż:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy dojechaliśmy do restauracji poszliśmy usiąść przy zarezerwowanym stoliku. Gdy usiedliśmy zaczęliśmy rozmawiać i żartować, lecz w pewnym momencie zauważyłam, że Hailie nie je -Dlaczego na jesz?- spytałam -Przecież jem- odpowiedziała -To pokaż nam jak jesz- powiedział Vince -Nie mogę- powiedziała (Scena z skarbu) Gdy wróciliśmy do domu to myślałam, że mnie kurwica trzaśnie. Poszłam do pokoju, przebrałam się w dresy, zdjęłam wszystkie zaklęcia i ujawniłam prawdziwe ja. Szare długie włosy za tyłek i czerwone oczy. Wyglądałam cudnie. Wyszłam na balkon, skoczyłam i pobiegłam do lasu na polowanie, ale jeszcze nie wiedziałam, że ktoś mnie widział. Po polowaniu wróciłam do pokoju z dość dużym zapasem, gdy nagle usłyszałam pukanie do drzwi.
Cholera, co ja teraz zrobię, przecież jak mnie tak ktoś zobaczy to na zawał padnie.
-Ivy, wszystko ok?- usłyszałam za drzwi głos Tony'ego -Tak, wszystko ok- odpowiedziałam próbując wyczyścić krew z białych dresów i w tym momencie drzwi się otworzyły i do pokoju wszedł Tony. Gdy zamknął drzwi odwrócił się w moją stronę i zapalił światło -Zanim cokolwiek powiesz to nie jest moja krew- powiedziałam, bo widziałam przerażenie w jego oczach -To czyja i czym ty jesteś?- spytał dalej przerażony -Sarny i jestem wampirem, ale nie masz prawa nikomu mówić- powiedziałam -To dlatego jesteś taka blada, a kiedy miałaś atak paniki i cię przytuliłem to dlatego byłaś taka zimna- powiedział -A teraz stoisz przed jedną z dwóch przywódczyń jednego z dziesięciu stad wampirów- powiedziałam -Mam się ciebie bać?- spytał -Nie, ale jakbyś spotkał osobę z znamieniem w kształcie czaszki na policzku to znaczy, że jest to wampir- przestrzegłam brata- a teraz pomożesz mi to sprać?- spytałam po chwili -Tak, tylko najpierw chyba musisz umyć twarz i ręce- powiedział, a ja tak po prostu zlizałam resztki krwi z dłoni i okolic ust. Po godzinie nie było śladu po tej "zbrodni". Gdy Tony wrócił do swojego pokoju ja poszłam spać.........
--------------------------------------------------------- Siemka Polecam wam przeczytać książkę "Krew która nas dzieli". Ja już prawie skończyłam czytać i jest tam tyle zwrotów akcji i tyle wzruszających momentów, że prawie się poryczałam💙💙💙💙💙
