Rozdział 17

68 8 0
                                    

Emilka spojrzała się na mnie ja na nią i ją pocałowałem.

F. Kocham twoje usta -wyszeptał-

Emilka nic nie odpowiedziała tylko się uśmiechnęła i mnie pocałowała. Złapałem ją w tali i posadziłem na swoje kolana. Przybliżyłem ją do siebie i zacząłem całować namiętnie. Oddawała pocałunki i się do mnie przytuliła.

E. Kotuś koniec bo jeszcze ktoś zobaczy...
F. No dobrze ale szyby i tak są zasłonięte więc nikt nie widzi a będziemy słyszeć jak wchodzą
E. No tak ale wolę się upewnić bo będą gadać o nas
F. No dobrze -przytulił dziewczynę-
E. Kocham cię -mówiła uśmiechnięta-
F. Ja ciebie też. Głodna jesteś?
E. Troszkę
F. Zaraz powinien przyjść Dawid z naszym jedzeniem
E. Okis -zaczeła schodzić z kolan Filipa-
F. Ale gdzie uciekasz?
E. Fifi
F. Za bardzo przejmujesz się nimi
E. Poprostu nie lubię jak ktoś ciągle o mnie rozmawia...
F. Przyzwyczaisz się Emilka -pocałował ją w czoło-
E. Dobrze, ale już schodzę chyba ktoś idzie

Emilka zeszła ze mnie i akurat do autokaru wszedł Dawid z naszym jedzeniem

D. Siemano, trzymajcie -podał jedzenie i oddał resztę kasy-
F. Dzięki stary
D. Mamy jeszcze dziesięć minut postoju więc jak chcecie to wychodźcie do łazienki bo następny będzie za dwie godziny
E. Okej to ja idę, zaraz wrócę
F. Dobrze

Emilka wyszła i zostałem sam z Dawidem

D. To co kiedy jej mówisz co?
F. Nie wiem, a jak ona mnie nie kocha?
D. Ty mówisz, że cię nie kocha? Stary wy śpicie razem i nie wiem co tam jeszcze robicie
F. No może i tak ale nie wiem...
D. Uwierz, że jak tylko zapytasz to się zgodzi
F. Okej ale to muszę przemyśleć
D. Dobra reszta już idzie
F. O no koniec tematu ha 
D. Haha

Przyszli już wszyscy oprócz Emilki. Zaczynałem się lekko o nią martwić....

M. Gdzie Emilka?
F. Poszła do łazienki
M. Aaa okej

Nagle do autokaru weszła Emilka a za nią resztą klasy i pani. Przyszła i usiadła obok mnie przytulając się do mnie. Słodzinka moja...

Pani. Następny postój mamy za dwie godziny i wtedy też zostaną nam tylko dwie godziny więc myśle, że już nikt nie ma na nic potrzeby?
Wszyscy. Nie
Pani. Dobrze to ruszamy

Pojechaliśmy dalej. Ja z Emilką jedliśmy. Gdy zjedliśmy Emilka zaczeła się kręcić i tak ciągle i ciągle się kręciła z jednej strony na drugą i co chwilę się przytulała i nie

F. Co się tak kręcisz?
E. Nie wygodnie tu, szukam jakiejś wygodnej pozycji :/
F. Oj chodź Emilka

Rozłożyłem lekko fotel Emilki i wtedy przytuliła się do mnie

F. I co wygodnie?
E. Teraz tak :)
F. To się cieszę

Przytuliłem lekko Emilke żeby nie było aż tak widać i Emilka siedziała na telefonie a ja zasnąłem. Obudziłem sie nie wiem po ilu minutach ale obudziły mnie krzyki i Emilka która głaszcze mnie po głowie

F. Co się dzieje? -szept-
E. A tam się kłócą i buzię im się nie zamykają
F. Mhm

Od nowa wtuliłem się w Emilke i ją delikatnie pocałowałem tak żeby nikt nie widział

F. Kocham cię :) -szept-
E. Ja ciebie też :)  -szept-
F. Za ile następny postój?
E. A za trzydzieści minut
F. Okej

Wziąłem telefon do ręki i przeglądałem instagrama. Dawno nic nie wrzucałem więc czas coś wrzucić. Z ukrycia zrobiłem sobie zdjęcie z Emilką i wstawiłem na story. Odłożyłem telefon i zacząłem rozmawiać z chłopakami.

Pani. Postój!

Wszyscy wyszli z autokaru a my z grupką poszliśmy do łazienki i czekaliśmy na dziewczyny bo one poszły do toalety. Podeszła do mnie szatynka o bronzowych oczach

X. Hej Filip
F. Em skąd mnie znasz?
X. Znam każdego, jestem królową naszej szkoły

Jak to powiedziała chłopaki zaczęli się śmiać

P. Za dobre masz te rzarty haha -dusił się śmiechem-
F. Nie rozumiem
D. Uważa się za królową bo przyjaźni się z Kamilem haha
X. No a żebyś wiedział. Specjalnie zrobiłam to żeby ta wasza Emilia cierpiała jest jakaś pierdolnięta
F. Nie mów tak o niej!
X. A co myś-

Nie dokończyła bo wtedy z łazienki wyszły dziewczyny i Emilka z tą laską zaczęły się na siebie patrzeć. Zacząłem się ich bać tak serio teraz

EMILKA:
Jak wyszłam z łazienki z dziewczynami zobaczyłam Lenę. Laskę która chciała skierować mnie do grobu ale coś jej nie wyszło. Zaczeła gapić się na mnie a ja na nią

L. Przyszła suka
E. O jeju ale mi przykro, że znów się widzimy
L. Uwierz, że mi też a Kamil jest mój
E. Nie obchodzi mnie to mam o wiele lepszego przyjaciela
L. Pawła pewnie bo nikt cię nie chce tak jak twój ojci-
M. Przymknie jape laska!
P. Idź se stąd
L. Mnie przynajmniej chcieli nie tak jak ją

Popchnęła mnie ale Filip mnie złapał...

F. Nic ci nie jest Emiś?
E. Nie
L. I co teraz nie ma Kamilka to nie przywaliła co?
E. Jak chcesz to zawsze mogę ale wolę nie
P. Dobra koniec idziemy już
L. Co boisz się Pawełku o Emilke? Przecież jesteście "PRZYJACIÓŁMI"
P. A co zazdrościsz? Spierdalaj
M. Paweł ma rację chodźmy nie marnujmy na nią czasu
L. Emilka no dawaj. Przestałaś już?
E. Wiesz jak tak bardzo chcesz to zapraszam -pokazała na drzwi od toalety damskiej wkurzona-
P. Nie Emilia
E. Dobrze wiem co robie
M. Emilka nie
L. To chodź dla mnie nic złego :)
E. Mhm

Gdy miałam wchodzić już do łazienki podszedł do mnie Paweł i chwycił za nadgarstek

P. Nie możesz
E. Nic jej nie zrobię -szept-
E. Idźcie już do autokaru ja zaraz wrócę
F. Emilka?
E. Tak?
F. Ale...-
E. Pięć minut i będe

Weszłam do toalety. Usiadłam na blacie od umywalki.

E. No to czego chcesz
L. Żebyś mi przywaliła
E. Bo?
L. Niech Kamil widzi co mi robisz
E. Ale po co mam ci to robić jak nawet nie chce ci przywalić
L. Boże przywal i Kamil się od ciebie odwali
E. Nie, nie zrobię tego
L. Boże nie mam czasu dawaj
E. Nie! Pa

Wstałam i wyszłam z toalety a ona ciągle za mną szła i mówiła żebym jej przywaliła. Przywaliłam raz chłopakowi i cała szkoła ma mnie za najsilniejsza bo byłam z Kamilem który chodzi dziesięć lat na box. Ale mi wielkie.  Wróciłam i usiadłam na miejsce

L. Lamus z ciebie Emilia
E. Idź już lepiej

Odeszła.

F. Co chciała
P. No właśnie
E. Chciała żebym jej przywaliła
P. Bo?
E. Bo chce żeby Kamil się odemnie odwalił i zobaczył co jej zrobiłam
F. A to czemu ciebie o to proszą?
E. Przywaliłam raz i już mają mnie za nie wiem kogo
P. Bo byłaś z Kamilem który chodzi dziesięć lat na box a ty z nim chyba z trzy czy tam dwa
E. I co z tego? Nie chodzę już z cztery miesiące
F. Mi nic nie zrobisz? Haha
E. Nie no spokojnie Fifi -przytuliła go-
P. Haha Filip się boi swojej dziewczyny?
F. Nie
E. Nie jesteśmy razem
D. Mhm mówcie co chcecie

WSZYSTKO ZACZEŁO SIE LATEM Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz