Sanbi

128 15 5
                                    

***

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

***

Powrót do kryjówki był prostszy, niż można było się tego spodziewać. Pain także był zadowolony, chociaż to miał być także trening dla Tobiego który w tej misji nie zrobił nic.

Ostatnimi czasy dużo się działo. Śmierć członka Akatsuki jak i nowy członek Akatsuki. Deidara został bez ręki, jednak nie na długo, ponieważ dziewczyna stworzyła mu drugą. Była ona z chakry Kyuubiego i komórek Naruko dlatego, dopóki blondynka żyje, ręka będzie przymocowana.

-Wow! Naruko-chan! Jesteś niesamowita!-Mówił, patrząc się na gotową do wczepienia kończynę.-Nie wiedziałem, że nastolatki potrafią takie rzeczy!-Wkurzył tym ją.

-Tobi...-Westchnął Kakuzu, który wiedział, co go czeka.

-Ten chłopak naprawdę marnie skończy.-Stwierdził Kisame się śmieje.

Blondynka walnęła go w brzuch, przez co ten się zgiął. Po chwili spojrzała na zamaskowanego ze spojrzeniem pełnym mordu. Jednak coś po swojej matce ma, kto by się domyślał, co?

-Deidara.-Odchrząknęła.-Usiądź prosto i weź to do buzi.-Poleciła, dając mu materiał, który miał wziąć między zęby, by nie krzyczeć zbytnio.-Konan podaj mi wodę.-Poleciła, wskazując na przygotowaną wcześniej ciepłą ciecz. Ta odraz podbiegła wręcz. Naruko przytrzymała rękę w wodzie napełniając płyn chakrą, po czym zdeformowała ją tak, że ciecz wyglądała jak nić chirurgiczna. Najpierw niebieskooka przyłożyła kończynę do miejsca, gdzie powinna się znajdować a później wodę z chakrą w kształcie nici, które zaraz oplotły się wokół nowej ręki. Powtarzała tę czynność kilka razy. Zajęło jej to około trzech godziny. Widać było, że blondyn cierpiał, jednak próbował tego aż tak bardzo nie okazywać.-Gotowe.-Odetchnęła, przecierając pot z czoła.-Poruszaj ramieniem.-Poleciła, co ten od razu wykonał.

-Wszystko dobrze.-Uśmiechnął się chłopak specjalizujący się w wybuchach.-Kolejny raz dobrze się spisałaś.-Pochwalił ją.

-Wątpiłeś?-Zapytała podejrzliwie.-Dobrze wiesz, że w operacjach jestem obeznana.-Przyjęła formę naburmuszonej dziewczyny. Ten jedynie westchnął.

-Koniec zabawy.-Wtrącił się Lider.-Skoro wszystko zostało zakończone sukcesem mam dla was nowe zadanie.-Spojrzał się na trójkę.-Jako że zabiliście najgroźniejszego z księgi bingo, zajmiecie się Sanbim.-Polecił.

***

Trójka szła przez las, zeszło im to ponad połowę dnia, Naruko była z lekka zmęczona, od razu po operacji wyruszyli, więc nie miała jak odzyskać sił.

-Deidara-Senpai, Naruko-Chan, patrzcie!-Wskazał palcem na budkę z jedzeniem.-Sklep z Dango!-Mówił zadowolony.-Zróbmy sobie przerwę! Chodziliśmy cały dzień- Jęczał, po czym pobiegł sprintem, w stronę sklepu, nie dając odpowiedzieć jego towarzyszom.

Jinchūriki Akatsuki - Siostra Naruto ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz