Chłopaki stwierdzili, że nie możemy jechać do mnie do domu bo pomimo tego, że nikogo tam nie ma to moja mama po powrocie z pracy wyczuje zioło i dopiero wtedy będzie po mnie. Gdyby Kevin wciąż z nami mieszkał mogłaby pomyśleć, że to od niego. Jednak też taka jest prawda, że z tego co chłopaki mówili wcześniej to on się brzydzi ziołem więc to by było nieco trudne zwalić na niego winę. Chociaż równie dobrze można by było powiedzieć, że to Dean. Każdy dobrze wie co ten facet lubi robić w wolnym czasie. Plan był również aby jechać do Wilsona domu i tam jarać, jednak Kevin w każdej chwili może znudzić się szkołą i się z niej zerwać i będzie źle i to bardzo źle jeśli zastanie mnie on z jego przyjaciółmi jarającą zioło. I wiem, że nie powinnam się na to zgodzić, jednak okazuje się, że Dean i Kol sami mają swoje tajemnice przed moim bratem. Ostatecznie skończyliśmy w domu Deana. Mężczyzna miał wolny dom ze względu na jego rodziców w pracy którzy i tak wiedzą, że jara on ciągle zioło więc to nie był żaden problem. Nawet i bym się zdziwiła gdyby o tym nie wiedzieli bo tak jakby nie da się tego ukryć. Po prostu ten facet to jedno wielkie chodzące zioło i ja sobie nie żartuje. Gdyby nie to zioło ciągle to mogłabym jeszcze kiedyś pomyśleć o nim jako o potencjalnym facecie dla mnie, jednak to zioło trochę mnie odpycha. No jak widać jestem tutaj aby zajarać i czasem to robię. Jednak nie codziennie jak on. Trochę tego za dużo. Pamiętam jak byłam młodsza i Dean mi się podobał. On był wtedy dla mnie taki przystojny. To był moment kiedy pierwszy raz przefarbował się na blond. Dosłownie sikałam pod siebie. Ile myśmy wtedy mieli lat? Z piętnaście, tak mi się wydaje. I Dean jest w moim wieku. Czasem niektóre lekcje mamy razem.
Kiedy tak jechaliśmy do jego domu okazało się, że nie mieszkał on tak daleko ode mnie. Teraz tylko nie wiem gdzie Kol i mój brat mieszkają. Wiem, że dostał dom od rodziców w którym mieszkali kiedyś razem, jednak nigdy tam nie byłam. Nawet gdy przyjaźniłam się z Wilsona młodszą siostrą Sarą. Każdy zawsze przychodził do nas lub do ich babci. Ta kobieta była i z tego co wiem wciąż jest cudowna. Zawsze była dla mnie miła i zachowywała się jak moja własna babcia.
Gdy tylko znaleźliśmy się w domu blondyna mogłam dostrzec, że jego mama to nieźle dba o to miejsce. Nigdy nie widziałam jego rodziców. Nawet nie wiem czy ten facet ma jakieś rodzeństwo. Nigdy nic takiego nie mówił o sobie. Mi nie mówił oczywiście.
Od razu weszliśmy na górę gdzie jak tylko otworzył drzwi do swojego pokoju poczułam się jakbym tak nagle znajdowała się w całkiem innym domu. To pomieszczenie za nic mi nie pasowało do tego całego domu. No, ale też taka prawda, że u nas zawsze też tak było. Przecież Kevin też nie jest najlepszy w porządkach i jego pokój wyglądał jak jeden wielki burdel. Miał to chyba po tacie bo on też potrafi robić niezły bałagan. Za to ja jestem czysta i to jeszcze jak. To akurat mam po mojej mamie. Oj ona to ma świra na punkcie tego wszystkiego.
-Sorki za ten mały bałagan jednak nie spodziewałem się, że jakaś dziewczyna mnie dzisiaj odwiedzi . - zaśmiał się mówiąc to . I też nie było aż tak strasznie. Wiadomo, nie ma porównania do mojego pokoju bo u mnie to jest czyściutko jak nie wiem co. Nie lubię burdelu i dlatego tak jakoś trochę dziwnie się tutaj czułam, jednak nie było masakry. Ja mówię poważnie.
-Ty nigdy nie masz żadnych dziewczyn w tym pokoju. -zaśmiał się Kol siadając na łóżku a ja nie wiedziałam co zrobić ze sobą tak więc stałam tam z nimi jak ta ofiara losu. Niby znam tych dwóch facetów tak długo, jednak nigdy nie spędzałam z nimi czasu sam na sam i nie wiedziałam jak mam się zachować.
-Alison siadaj. Nikt tutaj nie gryzie. - powiedział Dean siadając na krześle koło swojego biurka. Teraz zostało mi nic innego jak usiąść koło Wilsona.
Tak też zrobiłam i wiedziałam, że aby się rozluźnić potrzebowałam tego zioła. Inaczej się nie dało. Dlaczego ja byłam taka spięta koło tego człowieka. Znam go tyle lat, dosłownie się z nim wychowałam. Ile razy wpadłam na niego w moim domu mając na sobie tylko i wyłącznie ręcznik. Nigdy nie czułam się tak dziwnie przy nim.
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata |Tom 1|
RomanceOkładka została wykonana przez @madamLeBieber Alison to nastolatka która można by powiedzieć ma wszystko czego dusza zapragnie. Dobrych rodziców, starszego brata oraz przyjaciół. Oczywiście każdy tak tylko myśli, jednak prawda jest nieco inna. Rudow...