/1/

503 16 4
                                    

Poniedziałek internat /
Obudził mnie budzik który ustawiłem na 7
Kiedy otworzyłem oczy zobaczyłem jak zawsze biały sufit pokoju . Wstałem z łóżka i się zacząłem rozciągać poszedłem do łazienki żeby zrobić poranną rutynę. Wyszedłem z łazienki i wstawiłem wodę na herbatę w trakcie kiedy ona się gotowała postanowiłem się ubrać jak normalnie do szkoły ubrałem czarną koszulkę i zielone spodnie dresowe gdy skończyłem się ubierać za drzwi usłyszałem dobrze mi znajomy głos to była Shinobu która mówiła
- Giyuu śpisz?
- Tak a co?
- może byś już podniósł ten twój tyłek i zaczął się szykować. Nie wiem czy wiesz ale dziś jest poniedziałek i mamy sprawdzian z matmy - przeraziło mnie. kompletnie zapomniałam o sprawdzianie nie mogłem o nim zapomnieć z dwóch powodów po pierwsze nie mogę pogorszyć się w nauce bo puki co jestem z niej nawet dobry a po drugie babka z matmy jest naprawdę straszna.
- a tak przy okazji mogę wejść bo gadanie przez drzwi nie jest takie ekscytujące
- jasne wejdź - po tym jak to powiedziałem drzwi się otworzyły I z nich wyszła dziewczyna ubrana w sukienkę do kolan przez co wyglądała jak kujonka którą jest
- czyli jednak wstałeś
- no a nie widać?
- widać widać. A teraz się przyznaj zapomniałeś o sprawdzianie
- być może - wyłączyłem gotującą się wodę
-eh- westchnęła
- a chociaż umiesz to co było na lekcjach -zapytała
- mhm- odpowiedziałem jej
- to chociaż pół biedy - powiedziała ze załamaniem
- wielki kujon sie znalazł. Każdemu się zdarza zapomnieć
- ty, bez nazywania mnie kujonem - powiedziała lekko zdenerwowana
- dobra spokojnie nie denerwuj się tak od razu .
Chcesz coś do picia? - zapytałem dziewczynę
-jak robisz herbatę to mi też możesz zrobić - odpowiedziała mi.
-Podczas śniadania rozmawiałem z shinobu i z ciekawości sprawdziłem godzinę odpaliłem telefon i moją uwagę przykuła wiadomość . Nic w tym ciekawego ale ta wiadomość była od Sabito napisał że chciał by ze mną dziś po lekcjach po gadać. Przez to co się między nami zadziało trzy lata temu straciłem ochotę do rozmowy z nim ,najlepiej bym zerwał ale nie mam odwagi przez jego charakter ,w jego obecności czułem się przytłoczony . Shinobu oczywiście zauważyła że coś się stało dlatego zapytała
- Giyuu wszystko w porządku? Wyglądasz na zmartwionego
- nie nic mi nie jest po prostu... - nie chciałem jej o tym mówić ale wiedziałem że muszę
- po prostu?
- po prostu Sabito do mnie napisał.

/ Pierwszy rozdział nie za długi może spróbuje pisać dłuższe jeszcze sorry za to że tak jest tekst tłoczno mam nadzieję że nie czytało wam się źle/

Jedyna Prawdziwa Miłość /sanegiyuu/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz