/22/

80 4 3
                                    

/2 miesiące później /
Rano obudziłem się powiem że dość wcześnie bo jeszcze 10 minut przed 6 i bardzo się zdziwiłem gdy nie zastałem w łóżku Giyuu, lekcji na 5 rano nie ma . Wstałem szybko się ogarnąłem i zszedłem do kuchni Genya jeszcze spał , gdy wszedłem do pomieszczenia wcześniej wspomnianego i zauważyłem że Giyuu coś gotuje

-Giyuu co robisz czemu nie śpisz

-Nie mogłem zasnąć a teraz robie babeczki i też nie chciałem sie obudzić a ciebie obok nie ma no zaczynasz od 6:30 prace a podczas drogi do szkoły musze się stresować

-Dalej się boisz - Nic nie powiedział tylko kiwnął głową na tak .
Podszedłem do niego i zobaczyłem że płacze , starłem z jego policzka łzę

-Spróbuje poprosić szefa ( nie wiem jak sie nazywa główny dowodzący z policji dlatego uznajmy że szef) żebym zaczynał prace po 8 to bede cię zawoził i też spróbuje tak żebym mógł cię odwieść okej.
O której najpóźniej kończysz i kiedy

-Codziennie mam do 15.15

-A ja codziennie przed 15 mam koniec pracy więc cię moge odbierać okej
-Znów kiwnął głową na co ja się lekko uśmiechnąłem i rozłożyłem ręce tak aby Giyuu miał znak że ma się przytulić co zrobił od razu na koniec pocałowałem go w czoło i nim się obejrzeliśmy było 10 minut po 6 dziś nie idz do szkoły . Okej?

-Okej ogarnę śniadanie i obudzę Genye

-Dobra to ja ide - Pocałowałem go w policzek na pożegnanie i wyszedłem z domu
/Osoba 3/
Giyuu poszedł do pokoju w którym jeszcze spał Genya , zapukał lekko w drzwi i wszedł do środka

-Genya wstawaj -On tylko coś po mruczał i dalej spał
-Genya wstawaj -Czarnowłosy westchnął ciężko i szturchnął młodszego Shinazugawe

-Mmhm -Lekko coś mruknął i wreszcie się obudził Niebieskooki poczuł że wreszcie sie doczekał

-Dzień dobry śpiochu - czarnowłosy uśmiechnął się

-Dzień dobry - Genya powiedział lekko ochrapniętym głosem i przetarł zaspane oczy

-Śniadanie jest gotowe w kuchni ogarnij się i zejdź na dół -Wyszedł z pokoju i udał się do siebie

/Giyuu/
Wziąłem telefon do ręki i zobaczyłem powiadomienie od Shinobu zapomniałem o niej nawet sie nie spotykaliśmy podczas tej przerwy po maturze

Shinobu 🙂🦋
Hej
Kurwa idioto obrażam sie, nawet sie nie odezwałeś przez ten miesiąc, ty tam wogl żyjesz

🙄💦Emo kropelka💦🙄
Sorry..
Zapomniałem o tobie.
I miałem male problemy

Shinobu🙂🦋
Jeżeli Sanemi ci cos zrobił to wiedz że ja go otruje jakimś czymś

🙄💦Emo kropelka💦🙄
Nie on nic tylko Sabito i po pierwsze Sanemi pracuje do popołudnia
A mnie w szkole nie ma tylko dziś jutro powinienem być

Shinobu🙂🦋
No ja mam nadzieje .

Po zakończonej konwersacji z Shinobu odłożyłem telefon i wziąłem książkę.

Gdy ją skończyłem zszedłem na dół do kuchni nalać sobie wody do szklanki ,gdy już miałem z niej wychodzić usłyszałem jak drzwi do domu sie otwierają sprawdziłem czy to Genya przypadkiem nie wrócił się bo czegoś zapomniał gdyż nie dawno wychodził poszedłem do drzwi i zajrzałem przez szkiełko (nie pamiętam) jak sie nazywa to cos w drzwiach przez co sie patrzy jak ktoś nie Planowany przychodzi)
Zobaczyłem kuriera , nic nie zamawiałem dlatego szybko napisałem do starszego Shinazugawy

Giyuu
Sanemi zamówiłeś coś bo kurier przyjechał - na początku balem sie ze nir bedzie maił czasu odpisać ale na szczęście odczytał i po chwili było widać ze pisze

Sanemi
Sorry
Zapomniałem ci powiedzieć że kurier ma dziś przyjechać, w kuchni na placie przy lodówce leżą pieniądze i jak moge prosić to zapłać i odbierz paczkę

Giyuu
Jasne już biorę pieniądze

Sanemi
Dzięki kocham cie

Giyuu
Ja ciebie też
Paa

Sanemi
Godzin wrócę
Pa
-odłożyłem telefon i poszedłem do drzwi i je otworzyłem

-Dzień dobry mieszka tu Shinazugawa Sanemi? -zapytał patrząc w jakaś kartę

-Tak mieszka - odpowiedziałem na pytanie wtedy dopiero na mnie spojrzał

-Dobrze za paczkę bedzie 53, 17 złoty -dałem mu pieniądze a on mi oddał resztę jak odjechał zamknąłem drzwi wróciłem na górę do pokoju zanim usiadłem na łóżko położyłem paczkę na biurku i stwierdziłem ze na chwile się położę tak leżąc i nic nie robiąc zasnąłem .

Obudziłem się 5 godzin później , zszedłem na dół bo pomyślałem że zrobie obiad przygotowałem pieczarki cebulę mięso mielone pomidory w puszce koncentrat keczup bazylię oregano sól pieprz zioła prowansalskie i czosnek granulowany
Obrałem pieczarki i pokroiłem cebulę którą dałem na patelnie polałem ją oliwą i postawiłem na gaz w czasie w którym cebula się pod smarzała pokroiłem pieczarki i dodałem cebulę następnie mielone , pomidory z puszki , keczup, koncentrat dla lekkiego kwasku , sól , pieprz i pozostałe przyprawy sprawdzałem smak i było idealnie wstawiałem wodę na makaron po chwili wyłączyłem sos . Gdy woda na makaron już bulgotała włożyłem makaron do garnka gdy wszystko było gotowe nałożyłem jedzenie na talerze i zaniosłem do jadalni spojrzałem na zegar i była 14:57 czyli za chwilkę Genya i Sanemi powinni wrócić poszedłem do kuchni po szklanki i sok jabłkowy jak już chciałem wracać usłyszałem otwieranie drzwi a potem

-Już jesteśmy - usłyszałem bardzo znany mi głos - co tam tak pięknie pachnie ?

-Obiad a co

-Nie no nic ja nie mówię -Podszedł go mnie i pocałował na przywitanie w policzek -A co z tymi babeczkami co rano robiłeś-

-To po obiedzie

-Okej - powiedział niezadowolony normalnie jak dziecko -Weź tylko jedną szklankę

-Ale nas jest trójka - ten na mnie spojrzał tak jakby mi mówił żebym zrobił to co powiedział na co ja tylko westchnąłem i poszedłem do jadalni i na stół ostawiłem szklankę i kartonik soku. Białowłosy przyniósł 2 kieliszki i podszedł w stronę spiżarni chwile po tym wrócił z butelką schłodzonego wina

-Sanemi ja nie chce wiesz że mam słabą głowę.

-Nie przejmuj się jest mało wytrawne po jednym dwóch kieliszkach nic ci nie bedzie

-Eh.. niech ci bedzie -nalał do kieliszków wina a do szklanki soku dla Genyi potem go zawołał . Wszyscy usiedliśmy dowiedzieliśmy sobie smacznego po czym zajadaliśmy spaghetti .
Posprzątałem po obiedzie i wróciłem do pokoju w którym był już Sanemi położyłem się na łóżku i obserwowałem co robi starszy chłopak

-Co zamówiłeś jeśli to nie jest coś prywatnego

-Niespodzianka (już upominam osoby które pomyślały że to nie to o czym myslicie ) - powiedział nawet na mnie nie patrząc ale po chwili sie odwrócił i zapytał - masz jakieś palny jutro

-Chciałem żebyśmy pojechali do jednego salonu fryzjerskiego po szkole i czy mógł bym cie prosić żebyś mnie podwiózł

-Jasne dla ciebie wszystko to pojutrze zabieram cię na randkę

-Oczywiście -Tak siedzieliśmy do wieczora po czym ogarneliśmy się do spania i zasnęliśmy

/Kolejny rozdział mam nadzieje ze się podobał i sory za błędy jak macie jakieś pomysły na rozdział to napiszcie w komentarzu i dziękuje za tyle wyswietleń

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 07 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Jedyna Prawdziwa Miłość /sanegiyuu/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz