Rozdział 26 nowe pytanie i odpowiedzi których nie chcesz znać

23 1 0
                                    

Zaufanie zwykłe słowo a kryje się za nim tyle odpowiedzialności za rany nasze i uśmiechy przestarzałe
Tak bardzo chciałabym zaufać komukolwiek lecz jak mam to zrobić kiedy nie ufam samej sobie
Bo ciągle w mojej głowie
Głosy szepczą że to wszystko kłamstwem jest
I właśnie uświadomiłam sobie że bardziej boję się zaufania niż zakochania
Oto dowód mej słabości
Bardzo boję się ufności

Pov : Isabella
Czy normalne było to że zamiast strachu czułam złość. Powinnam się bać, a zamiast tego gniew i adrenalina toczyła mi się w żyłach . A może moja złość to tylko maska? Może, może ciągłe pytania, nurtujące nasze myśli. Zabijają nasze przekonania . A odpowiedzi nadal brakuje. Każdy dzień to nowe pytania i odpowiedź których nie chciałeś znać.

- Izzy ?
- Ee tak
- Nie żeby coś ale zaraz rozwalisz mi telefon - powiedział parskając śmiechem.

Zerknęłam na urządzenie które trzymałam w ręce. No trzymanie to akurat bardzo łagodne określenie .
Taa tak się właśnie kończy jak się za myślę.
- Śmiesznie wyglądasz jak się złościsz - powiedział chłopak.
- A ty śmiesznie byś wyglądał z siniakiem - powiedziałam pod nosem.
- Ale... Wyglądasz też całkiem uroczo
W tym momencie trochę mnie wcięło. Trochę bardzo. Też zauważyliście że Brown ostatnio bredzi jak potłoczony.
Taa napewno nie tylko ja mam takie wrażenie.
Chłopak patrzył na mnie z wielkim rozbawieniem wy malowanym na twarzy. A ja? Eghh zresztą po co to komentować.
- Oczekujesz żebym powiedziała to samo Brown czy co? - powiedziałam nie mogąc wyczytać jego intencji. Chłopak skręcał się ze śmiechu jakby usłyszał najśmieszniejszy żart swoje życia.
Jak patrzy na siebie w lustrze też tak reaguje .Żarcik oczywiście. A może nie.

Nagle przypomniałam sobie za co na niego na wrzeszczełam .
- Victor - powiedziałam a chłopak w ogóle nie reagował .
- VÍCTOR DO CHOLERY - krzyknęłam.
O proszę jaka cisza. Nagle chłopak przestał się śmiać. Jak się chce to może.
- Wytłumacz mi teraz proszę czemu MOJE walizki może jeszcze raz powiem MOJE są u ciebie w pokoju.
- Yyy no wiesz jakby ci to
Śpimy razem w pokój.
Teraz to ja zaczełam się śmieć jak potłuczona.
- Bardzo śmieszne Brown boki zrywać
- Ale ja mówię poważnie - a po jego poważnej minie zaczęłam się bać .
On sobie żartuje prawda?
- No bo wiesz Cam i Mia żeby się pogodzili i takie inne nooo więc my wylądowaliśmy w jednym - zaczął tłumaczyć się chłopak.
Raz dwa trzy na drzewo spadasz ty.
Ja z nim nie wytrzymam. Na ogół mam go dość a co dopiero przebywać z nim w jednym pokoju.
I nagle usłyszałam krzyk Mii:
- COO? CZY TY SIE DOBRZE CZUJESZ?!
Ocho chyba też się dowiedziała że śpi z Camem. Jakoś z radości nie skacze.
Popatrzyłam na Victora że wzrokiem pod tytułem serio?
Na ci on wzruszył ramionami i powiedział
- Widzisz muszą się pogodzić poza tym to był pomysł Cama. Jeszcze z tego coś będzie
- A ty co w swatkę się bawisz
- A żebyś wiedziała
- To dlaczego jesteśmy razem w pokoju
- Bo bawię się w swatkę
- Swatasz samego siebie
- Widzisz Izzy jaki jestem wspaniałomyślny. Martwię się o siebie i o innych .
- O sobie to ty się zacznij bać bo przysięgam że jak wyprowadzisz mnie z równowagi to...

I nagle telefon Browna zaczął dzwonić a na wyświetlaczu pojawiło się numer nieznany. Spojrzałam na chłopaka pytająco ale i z lekkim lękiem.
Chłopak odebrał i dał na głośnik :
- Halo? - spytał
Usłyszałam głos dobrze przeze mnie znany Rodríguez. Zapowiada się ciekawie.
- Moi drodzy nie wiem czy wiecie ale zegar tyka co raz mniej czasu.Pilnujcie swoich przyjaciół. Bo dziadka Isabello nie przypilnowałaś. Tik tak. - powiedział i się rozłączył.
Momentalnie zbladłam, i z przerażeniem wpatrywałam się w chłopaka przede mną.
I drzwi od naszego pokoju trzasnęły i gdy przerażona wpatrywałam się w drzwi. Zobaczyłam Camerona.
- Ej mordeczki co wy tacy bladzi ducha zobaczyliście?
Taa ducha to może nie ale gadaliśmy z wkurzający mafiozo a co? Żeby to był jeszcze żart - pomyślałam.

Jak wam się podoba ?
Miłego dnia albo nocy :)





Nasze wspólne piekłoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz