𝑀𝑜𝒿𝑒 𝒸𝒾𝒶ł𝑜 𝓏𝒶𝒹𝓇ż𝒶ł𝑜. 𝒲 𝓉𝒶𝓀𝒾 𝓈𝓅𝑜𝓈ó𝒷 𝑜𝒷𝓊𝒹𝓏𝒾ł𝒶𝓂 𝓈𝒾𝑒𝒷𝒾𝑒 𝒾 𝓌𝓉𝓊𝓁𝒶𝒿ą𝒸𝑒𝑔𝑜 𝓈𝒾ę 𝓌𝑒 𝓂𝓃𝒾𝑒 𝒸𝒽ł𝑜𝓅𝒶𝓀𝒶.
Matt: Mal, wszystko w porządku?
M: Tak, tak, ale chyba muszę już wracać
Matt: Możesz zostać na noc, jeśli chcesz.
M: Dobrze zostanę, zadzwonię tylko do Ann
M: Hejj Anne, zostanę na noc u trojaczków, dobrze?
A: Pewnie kochanie, przekaż im, że Chris zostaje u mnie na noc
M: Dobrze przekażeee, btw nie chce być ciocią już
A: Rozłączam się
M: Też cię kocham, bawcie się dobrze
A: Ty też, ale nie za dobrze. Opowiesz mi wszystko jak wrócisz?
M: Tylko jak ty opowiesz mi wszystko
A: Opowiem
M: W takim razie ja też
A: Lecę już bo Chris się bierze za gotowanie
M: O mój boże, nie spalcie mi mieszkania
A: Tak, tak na razie
M: paaaa
Anne i Chris tak do siebie pasują.
🐷 🎀 𝒷𝒾𝓇𝒹 𝓁💗𝓋𝑒𝓇 🎀 🐷
Kochanie, zostaje na noc u Eliego, nie martw się o mnie, jestem bezpieczny. Jak napiszę ,,help'' masz po mnie przyjeżdżać, okej?
Dobrze, przyjadę. Kocham cię, baw się dobrze!!!
Kocham cię również!!
Wracając do salonu, nie mogłam znaleźć nigdzie, Matt'a.
M: MATT!
Matt: Jestem w kuchni
Przekraczając próg kuchni, poczułam bardzo przyjemny zapach. Zapach makaronu.
Matt: Robię nam jedzenie. Nie masz się co martwić. Makaron jest bezglutenowy, a sos jest z śmietanki bez laktozy.
M: Pamiętałeś
Matt: Oczywiście, że pamiętałem. Pamiętam o wszystkim co mi powiesz.
M: Ja również- uśmiechnęłam się
M: Chcesz mi może powiedzieć o co chodzi?
Matt: O co chodzi z czym?
M: Z twoim samopoczuciem, wczorajszym zachowaniem
Matt: Po prostu czuje się gorzej i nie jest to niczym spowodowane, przysięgam. Uświadomiłaś mi, że nie jestem samotny, bo mam was, mam ciebie..
Matt zaczął przybliżać się do mnie, nachylił swoją głowę w celu pocałowania mnie, lecz ja mu to uniemożliwiłam, gdyż odwróciłam głowę w drugą stronę.
M: Przepraszam, ale nie mogę
Matt: Nie możesz? Jakoś godzinę temu mogłaś.- powiedział oburzonym głosem
M: Nie krzycz, proszę
Matt: Ja nie krzyczę, po prostu dziwi mnie ta cała sytuacja. Raz mnie całujesz, a potem mówisz, że nie możesz. Ten pocałunek w ogóle coś dla ciebie znaczył? Jeśli nie to właśnie zmarnowałem swój pierwszy.
M: Ja..
Matt: Wiesz co, ja nawet nie wiem, co ja sobie myślałem całując cię
M: Matt proszę daj mi dokończyć
Matt: Nie chce cię słuchać teraz. Pewnie jest ktoś inny, prawda?
M: O czym ty mówisz- powiedziałam ze łzami w oczach
Matt: Ja już nie wiem. Mal kocham cię, kocham cie jak cholera. Boję się związków jak nie wiem, ale chce być z tobą, do nikogo nie czułem jeszcze czegoś takiego. To jest dla mnie wszystko nowe.
M: Matt, ja kocham cię
Matt: Ale?
M: Ale boję się. Moim takim największym lękiem jest fakt, że chłopak z którym będę, może nie być tym na zawsze.
Matt: Co masz na myśli?
M: Nie wyobrażam sobie pokochać drugiej osoby tak samo jak pierwszej. Chce, żeby mój pierwszy chłopak, był już tym chłopakiem na zawsze.
Matt: Rozumiem
M: Przepraszam Matt
Matt: Nic nie szkodzi. Razem damy radę ze wszystkim. I zobaczysz to ja będę tym pierwszym i tym na zawsze
M: Potrzebujemy tylko czasu
Matt: Dokładnie, ale z tym już damy sobie radę, prawda?
M: Prawda
Matt podszedł do mnie i przytulając mnie pocałował mnie w czubek głowy.
Kocham go naprawdę, ale miłość to rzecz, której się strasznie boję. Potrzebujemy tylko czasu i wszystko będzie dobrze.
CZYTASZ
LOVER, matt sturniolo
Teen Fiction...IN WHICH Malina przyjeżdżając do Bostonu obiecała sobie zwiedzić wszystko co jej ukochana babcia zwiedzić nie zdążyła. Młoda youtuberka studiująca ekonomię, po zdaniu egzaminów poznaje chłopaka, który od razu wpada jej w oko. Bohaterka ma problem...