Tocząc zaciętą walkę z moimi myślami, powolnym krokiem szłam w stronę pokoju Matt'a. Byłam pewna, że muszę go przeprosić, ale nie do końca wiedziałam, co będzie dalej. To ja wszystko zepsułam i to ja chce wszystko naprawić. Zapukałam więc do pokoju chłopaka, a kiedy usłyszałam ciche ,,wejdź'', delikatnie zaczęłam otwierać drzwi.
M: Hej ja chciałam cię bardzo prze..
Matt: Wyjdź i nie wracaj
M: Matt ja naprawdę...
Matt: Czego nie zrozumiałaś w tamtym zdaniu? WYJDŹ MÓWIĘ!
M: Matt proszę
Matt: Nie Malina, wyjdź nie chcę cię znać!
Słowa te złamały moje serce na milion kawałków. Ale w sumie czego mogłam się spodziewać, że się będziemy przytulać i wszystko będzie jak dawniej?
Matt: ,,Potrzebowałem cię, jak nigdy dotąd. A ty olałaś mnie. Zobacz''- powiedział wskazując na fragment naszej konwersacji, ,,napisałaś, napisałaś, że będziesz przy mnie już zawsze, to gdzie ty do cholery byłaś, kiedy tak bardzo cię potrzebowałem''- powiedział łkając.
M: Przepraszam, tak strasznie cię przepraszam. Moje zachowanie było strasznie samolubne i nawet nie chce sobie wyobrażać przez co musiałeś przejść. Matt kocham cię, proszę nie zostawiaj mnie.
Matt: Nie mów tak
M: Nie rozumiem
Matt: Te słowa z twoich ust są puste, nic nie oznaczają. Nic do mnie nie czujesz, to twoja forma manipulacji mną.
M: Nie Matt, miesiące rozłąki sprawiły, że zaczęłam odczuwać pustkę. Pustkę związaną z nieobecnością ciebie, was obok mnie.
Matt: Ja wiem, że masz ciężko na tych studiach, ale dlaczego urwałaś kontakt?
M: Ja wcale tego nie planowałam, to nie tak miało być. Po prostu nie używałam telefonu, cały czas chodziłam na uczelnię, a jak wracałam do domu to albo się uczyłam albo spałam. Przepraszam, mogłam do was dzwonić albo przyjeżdżać w weekendy. Trochę mnie to wszystko przytłoczyło i sama nie dałam rady tego udźwignąć, ale teraz zrozumiałam swój błąd i chcę go naprawić za wszelką cenę. Nawet jeśli mnie nienawidzisz i chcesz żebym wyszła, nie wyjdę, będę o nas walczyć do końca choćbyś miał mnie wyzywać, czy rzucać we mnie czymś. Obiecuję nie zamierzam się poddać i będę walczyć o twoje zaufanie znowu, bo kocham cię i nigdy nie przestanę.
Gdy skończyłam mój wywód, Matt zwinnie przyciągnął mnie za moją talię do siebie i namiętnie pocałował.
M: Kocham cię
Matt: Kocham cię
Powiedzieliśmy w tej samej chwili na co oboje się zaśmialiśmy. Tym razem ja przejęłam ,,stery'' i pocałowałam chłopaka pierwsza.
M: Przepraszam naprawdę
Matt: Dobrze, że teraz już ze mną jesteś. Tak strasznie tęskniłem.
M: Nawet nie wiesz jak ja
I tak przytuleni do siebie zasnęliśmy, a ja nadal nie mogłam uwierzyć w to co się właśnie stało. Pocałowałam go. Pocałowałam Matt'a, kocham go i chce z nim być. Zrobię wszystko, żeby znowu mi zaufał, żeby było jak dawniej. Wiem, że ten pocałunek nie był przebaczeniem moich win. To był pocałunek pełen tęsknoty. Naszą relację zamierzam odbudować i mam nadzieję, że z jego pomocą uda nam się stworzyć coś pięknego.

CZYTASZ
LOVER, matt sturniolo
Teen Fiction...IN WHICH Malina przyjeżdżając do Bostonu obiecała sobie zwiedzić wszystko co jej ukochana babcia zwiedzić nie zdążyła. Młoda youtuberka studiująca ekonomię, po zdaniu egzaminów poznaje chłopaka, który od razu wpada jej w oko. Bohaterka ma problem...