Stoję przed szafą i nie mam pojęcia co na siebie włożyć to ma być kolacja u niego w domu, ale w dresie też nie pójdę ... może sukienka ... ta za elegancka a ta wygląda jak dla prostytutki boże to chyba nie moja pewnie Wiki ją tu zostawiła. W końcu postawiłam na jeansy i top do tego sandałki wyglądam znośnie jeszcze muśnięcie ust błyszczykiem i jestem gotowa, zapukałam nieśmiało do drzwi obok. Otworzył od razu z uśmiechem na ustach ... szarańcza trzepoczących motyli zaatakowała moje podbrzusze ... trzymaj rezon
- pięknie pachnie – odezwałam się pierwsza przekraczając próg mieszkania
- już prawie kończę usiądź
Usiadłam przy pięknie nakrytym stole z świecami kieliszkami do wina wszystko przemyślał był ubrany elegancko nie to co ja. Pięknie pachnące danie wylądowało na stole do tego czerwone wino było idealnie mogłam choć na chwile oderwać się od kłębiących się myśli w mojej czaszce. Rozmowa była przyjemna jedzenie pyszne ... nie dość, że przystojny to jeszcze potrafi ugotować ideał nie mężczyzna uśmiechałam się zalotnie znad kieliszka
- co tak się uśmiechasz – zagadnął
- czy ty czegoś nie potrafisz wszystko jest takie pyszne wstyd się przyznać, ale nawet ja nie umiem tak gotować
- potrafię wiele, ale jest coś co przychodzi mi z trudem – mówiąc to zrobił się poważny łapiąc mnie za dłoń jego miękkie palce muskały moje
- co to takiego zdradzisz mi
- zaufanie ... nie ufam ludziom – mówiąc to świdrował mnie swoimi pięknymi brązowymi oczami
- musiałeś wiele przeżyć
- tak dokładnie jak ty
Posmutniałam w jednym momencie co zauważył ściskając bardziej moją dłoń dodając mi otuchy
- słuchaj ja – zaczęłam niepewnie
- powiesz mi jak będziesz gotowa
- dobrze
- a teraz czy mogę prosić panienkę do tańca – wstał i czekał aż chwycę jego dłoń przyjęłam zaproszenie w tle leciała wolna piosenka, kołysaliśmy się w rytm muzyki jego ciepła dłoń spoczywała na mojej talii patrzeliśmy sobie głęboko w oczy mogłabym tak trwać ginąc w jego spojrzeniu. Jego wargi delikatnie dotknęły moich po czym pogłębił pocałunek wdzierając się do moich ust jęknęłam z przyjemności. Poczułam jego duże dłonie na moich pośladkach nie przerywając pocałunków poderwał mnie do góry od razu oplotłam go nogami, skierowaliśmy się do sypialni położył mnie delikatnie muskając dłońmi moje piersi i brzuch. Przymknęłam oczy jego dotyk był tak cudownie uzależniający, że aż niebezpieczny, powoli ściągnął mi spodnie obcałowując moje nogi kierując się ku górze dawał mi tyle doznać zagryzłam wargi, całując uda rozszerzył nieco moje nogi a może ja to sama zrobiłam chciałam więcej byłam mokra i tak podniecona, że ledwie panowałam nad sobą. Poczułam jego gorące usta na mojej kobiecości wygięłam się w łuk potrzebowałam tego, o tak jego język penetrował moje wnętrze po chwili dołączyły również palce wsuwając i wysuwając czułam, że jestem już na skraju zaciskając się moim ciałem wstrząsnął dreszcz opadłam na poduszkę dysząc ciężko. Spodnie mojego boga sexu opadły dokładnie tam, gdzie moje był na mnie gotowy oblizałam lubieżnie usta patrząc na niego z zafascynowaniem, jednym ruchem ściągnęłam mu bokserki i dołączyłam do kolekcji sterty ubrań która już się piętrzyła. Zawisł nade mną całując mnie w czubek nosa jego twardy penis ocierał się o moją pulsującą cipkę, pocałowałam go namiętnie a jednocześnie łapczywie wszedł we mnie jednym ruchem wypełniając do samego końca poruszając się intensywnie nasze oddechy łączyły się w jedno. Zacisnęłam się na nim czując kolejną fale wstrząsającą moim ciałem doszliśmy jednocześnie opadając na łóżko, leżeliśmy wtuleni w siebie nadzy i szczęśliwi on gładził mnie po brzuchu delektowałam się jego dotykiem po czym zasnęłam w błogi i głęboki sen.
CZYTASZ
Nieczyste Zagrywki
RomanceAnka po tragicznych wydarzeniach przeprowadza się do Warszawy gdzie próbuje sobie posklejać swoje życie na nowo. W walce z codziennością wspierają ją jej najlepsze przyjaciółki przebojowa i głośna Wiktoria oraz cicha i spokojna Sandry. Dotąd monoton...