Dotarłam na plaże wpatrując się w uderzające fale o brzeg ludzie już się zbierali parawany i te sprawy, było mi przykro dziewczyna nie pokazała klasy a ja chciałam być miła ... delikatnie zakręcałam na palec moje długie włosy
***
Leżałam zamknięta w pokoju moja warga pulsowała miałam zamknięte oczy, z których wciąż ciekły łzy nie miałam już sił by walczyć. Usłyszałam szczęk kluczy z napięciem wsłuchiwałam się w otoczenie
- ty suko – odezwał się wściekły
Pociągnął mnie za nogę łapiąc boleśnie za brodę jego palce wbijały mi się w skórę
- okłamałaś mnie – wymierzył mi kolejny cios
Moja głowa odskoczyła na bok ... złapał mnie za kark i przygwoździł do wielkiego lustra
- patrz na mnie szmato byłem u twojego ginekologa ty zakłamana zdziro od półtora roku masz spirale, żeby nie zajść w ciąże
Po mojej twarzy pociekła łza ... chwycił za nożyczki leżące obok
- ostatni raz robisz ze mnie durnia
Pociągnął gwałtownie za moje włosy i pierwszy kosmyk spadł na podłogę
***
Schowałam twarz w dłoniach ... dlaczego to do mnie wciąż wraca, usłyszałam szelest za sobą gwałtownie się odwróciłam. Robert mi się przyglądał
- długo tu stoisz – zapytałam
- chwile, wszystko w porządku – zapytał siadając obok mnie
- tak – skłamałam
- wiesz, że nie umiesz kłamać skarbie
- jak tam spotkanie rodzinne na którym nie byłam mile widziana
- nie mów tak skarbie
- a jak mam mówić wygoniła mnie nawet mnie nie zna
- więcej tego nie zrobi obiecuje
Przytulił mnie i tak trwaliśmy przez chwile w jego ramionach czułam się bezpiecznie, ale gdy go przy mnie nie było demony wracały
- choć mam niespodziankę – uśmiechnął się promiennie
- jaką
- jakbym ci powiedział to by nie była niespodzianka
- ale jesteś tajemniczy
Wstaliśmy i ruszyliśmy w stronę domu, pogoda była przepiękna idealny dzień, żeby przeleżeć na plaży. Pani Kamila siedziała przed domem ze swoją wnuczką. No pięknie myślałam, że już sobie pójdzie jak znowu mnie zaatakuje wydrapie jej oczy gówno będzie mnie obchodziło, że to siostra Roberta. Mężczyzna wyczuł, że się spięłam ścisnął mocniej moją rękę
- napijecie się lemoniady – zagadnęła starsza pani
- ja podziękuje – uprzejmie odmówiłam patrząc prosto na młodą dziewczynę siedzącą obok
- chciałabyś coś powiedzieć – zapytał Robert wpatrując się w siostrę
- yyyy tak sorry to nie miało tak zabrzmieć – wydukała, ale szczerości w tym nie było za grosz
- yhhmm jasne – burknęłam pod nosem za co zostałam dźgnięta paluchem w żebra
- może się postarasz siostrzyczko zrobiłaś przykrość mojej kobiecie – powiedział Robert już bardziej zirytowany
CZYTASZ
Nieczyste Zagrywki
Roman d'amourAnka po tragicznych wydarzeniach przeprowadza się do Warszawy gdzie próbuje sobie posklejać swoje życie na nowo. W walce z codziennością wspierają ją jej najlepsze przyjaciółki przebojowa i głośna Wiktoria oraz cicha i spokojna Sandry. Dotąd monoton...