26. Ponowne Spodkanie

8 0 0
                                    

Zachód słońca rozkwitał nad zrujnowanym Waszyngtonem. Koniec dnia nadchodził po zakończonej bitwie.

Autoboty wraz z Abby I z wojskiem skierowali się do uwięzionego Optimusa. Nie wiedzieli, co  z nim zrobić.  Nagle do nich krzyslza znana twarz Szeliny. Wszyscy na jej widok doznali Szoku.

- Bee, na pewno twój głos na niego nie podziałał?- zapytała Szelina, gdy tylko była przed Optimusem.

- Nie.

Szelina zaczęła zmieniać się na kwadraciki, po czym  uformował się znany kształt femmie. Podeszła bliżej do Optimusa. Spojrzała na jego twarz.

- Tato, mógłbyś wrócić? Proszę. - powiedziała.

Optyki Prime'a zmieniały raz barwę na niebieską, a raz na fioletową. Po krótkiej walce wygrał kolor błękitu.

- Szelina?- spytał się ,gdy ujrzał ją.

- Tak, to ja!- rzekła radośnie.- Wróciłam!

- Quitessa, znowu to zrobiła. Podawał mnie i dała wam oszusta...

- Zorientowaliśmy się.

- Czy ktoś może widział Sasche? --
zakłóciła w pewnym momencie głos Abby.

Schadowhope spojrzała na nią z roześmianą miną.  Kucneła na jej poziom i rzekła.

- Oj głuptasie. Sascha to ja. 

Abby nie wierzyła w tej chwili w to, co mówiła Szelina.  Przeczuwała, że kłamie, lecz gdy się upierała leży swym zdaniu, to w końcu jej uwierzyła.

Transformers °Bumerang°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz