Koniec pov Hobiego
-no weźcie no to nie moja wina haha-odpowiedziałam bo śmiali się ze mnie że kiedyś wpadłam do jeziora dlatego że skakałam po lodzie zaśmialiśmy się wszyscy jednocześnie w pewnym momencie do Leo zadzwonił telefon
-mhm rozumiem za chwilę będziemy tak jasne-mówił lekko zmartwiony po czym się rozłączył-Lia tak strasznie cię przepraszamy ale musimy uciekać z Mią szef nas potrzebuje w pracy wynagrodzimy ci to okej-powiedział szybko
-no nie macie wpływu no idziecie ja se zjem do końca i też będę uciekać-uśmiechnęłam się lekko a oni zebrali rzeczy i wyszli
Pov Hobi
-Hobiś muszę jechać do mamy pomóc jej w ogrodzie więc muszę iść zobaczymy się w domu dobrze?-spytała Tatiana a ja kiwnąłem głową
-jasne do zobaczenia-dałem jej całusa w czoło po czym wyszła usiadłem jeszcze na chwilę lecz coś było nie tak nie słyszałem już śmiechu Lii rozejrzałem się i była ona ale sama bez znajomych postanowiłem podejść do niej tak też zrobiłem-część możemy porozmawiać?-spytałem a ta spojrzała na mnie trochę oschle nigdy tego nie lubiłem u niej
-wiesz wydaje mi się że nie mamy o czym-rzekła trochę speszona widziałem po niej że nie czuję się zbyt komfortowo w moim towarzystwie w sumie co się dziwić jak minęło tyle czasu?
-Lia ja przepraszam że z dnia na dzień tak o urwałem z tobą wszelkie kontakty ja po prostu chciałem...-przerwała mi
-Hoseok.... Nie tłumacz się.... Rozumiem...-powiedziała dłubiąc widelcem w jedzeniu-masz prawo mieć prywatne życie i ja nie mogę się wciskać do niego szanuję każdą twoją decyzję to twoja sprawa co robisz... idź już stąd proszę-powiedziała lekko takim... smutnym? Głosem ale też z odrobiną suchości
-tak wiem Lia ale zrobiłem nie fer zostawiając cię tak bez wyjaśnień-powiedziałem dalej na nią patrząc ale ta patrzyła wszędzie byleby nie na mnie
-uh to całkiem normalne... chciałeś się odsunąć i zacząć nowe życie... cieszę się ze teraz jesteś z osobą która cię uszczęśliwia szczęścia wam życzę-powiedziała wstając
-przy tobie też byłem szczęśliwy-powiedziałem cicho
-nasz związek to była jedna wielka pomyłka i przypadek do tego nasze niektóre zachowania były tak dziecinne i żałosne na przykład jak nie potrafiliśmy gadać o problemach czy coś.... Obydwoje nauczyliśmy się inaczej funkcjonować w związkach cieszę się że masz kogoś dbaj o nią-wzięła rzeczy-muszę lecieć-po czym szybko wyszła... jest inna niż kiedyś nie już taka uśmiechnięta, miła, kochana... znaczy jest miła ale strasznie oschła jedyne co się nie zmieniło w niej to, to że dalej jest opiekuńcza nawet dla osób których nie zna i dalej taka słodka i śliczna mimo że kocham Tatianę to Lia jest numer jeden nie powinno tak być ale nie potrafię zapomnieć
CZYTASZ
Przeszłość za nami biegnie/ Jung Ho-seok
RandomObydwoje kiedyś już się spotkali, ale czy jeśli spotkają się tym razem, będzie tak samo. Czy może inaczej?