21

12 2 0
                                    

-nie mam zamiaru z nikim być....-pokręciłam głową-idę się pakować idziesz do mnie?-spytałam z uśmiechem

-się pytasz pomogę ci wybrać zajebiste ubrania na wakacje życia!-zaśmiałyśmy sie i poszłyśmy do mnie pakować rzeczy

Pov Hobi
Gdy wyszła miałem mętlik w głowie ogromy nie było jej źle w naszym związku?... jak to przecież dużo się denerwowała stresowała.... Huh czy ja coś czuję kurwa J-Hope jesteś z Tatianą!!!

-chuj idę do chłopaków się najebać nie zniosę tego na trzeźwo-Szepnąłem sam do siebie i wyszedłem zamykając dom po czym wsiadłem do auta jadąc do chłopaków wszedłem bez pukania i poszedłem do salonu gdzie byli wszyscy prócz Jimin'a

-co tam-spytał Kook grając na telefonie

-najebiemy się razem? Mam cholerne myśli chcę zapomnieć-Szepnąłem siadając obok nich

-i tak mieliśmy zamiar pić więc Jo-szepnął jin

-no to pijemy panowie!!-przyszedł Namjoon z alkoholem i zaczęliśmy pić minęło kilka godzin i wszyscy byliśmy już dość wstawieni Namjoon i Jin zaczęli gadać o pierdołach Jungkook i Tae zaczęli się kłócić a Suga już zgonował tylko dziwił mnie jeden fakt.... Gdzie Jimin z tą myślą nawet nie wiem kiedy usnąłem po pijaku na kanapie u chłopaków

Poranek

Obudził mnie krzyk Jin'a

-wstajemy!!!! Idziemy jeść śniadanie!!-krzyczał waląc tłoczkiem do mięsa w nawet sam nie wiem co

-zamknij kurwa mordę moja głowa!!-krzyknął Yoongi

-Jezu nie drżyjcie ryja-szepnąłem wstając z kanapy wszyscy poszliśmy do kuchni moja głowa tak cholernie pękała każdy z nas dostał tabletkę na kaca i usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść-a tak w ogóle gdzie Jimin-szepnąłem jedząc

-to ty nie wiesz? Wylatuje dziś z Lią z kraju-powiedział Tae a ja zakrztusiłem się jedzeniem

-ej spokojnie kurwa chłopie-zaczął mnie klepać po plecach Suga a ja po chwili przestałem się dusić

-jak to z Lią wylatują z kraju dlaczego i na ile niby?-szepnąłem czemu mnie to obchodziło?

-nie wiemy kiedy wrócą ale podobno na spontanie se wylatują-wzruszył ramionami Jin

-na spontanie?-spytałem zdziwiony-Lia nigdy nie wylatywała z kraju na spontanie zawsze musiała se wcześniej zaplanować...-szepnąłem

-no jak widać teraz jest inaczej.... Ale szczezrze mówiąc oni chyba coś ze sobą kręcą-kiwnął głową Jungkook

-kręcą?-zmarszczyłem brwi czy ja byłem zazdrosny?

Przeszłość za nami biegnie/ Jung Ho-seokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz