Następnego dnia mieliśmy lot wstaliśmy dość wcześnie i pojechaliśmy na lotnisko wsiedliśmy do samolotu i wracaliśmy ja w między czasie usnęłam a Jimin patrzył za okno gdy dolecieliśmy wysiedliśmy była noc więc pojechaliśmy na dwie taxi on do siebie i ja też do siebie
Rano obudziłam się i usiadłam na łóżku przeczesując włosy palcami
-czyli wracamy do szarej rzeczywistości?-spytałam sama siebie ale jak mogłam się spodziewać nie dostałam odpowiedzi wstałam z łóżka i poszłam się umyć ogarnąć i zjeść zrobiłam se tosty postawiłam na prostotę nie chciało mi się kombinować po jakimś czasie usłyszałam dzwonek do drzwi podeszłam i otworzyłam-Jimin co tak szybko?-zaśmiałam się
-aj no wiesz nudziło mi się-podrapał sie po karku-jedziesz ze mna do chłopaków?
-w sumie czemu nie idę się przebrać i zaraz wracam wchodź-wpuściłam chłopaka do domu i poszłam się przebrać po 20 minutach byłam gotowa i poszłam w stronę chłopaka-możemy już iść-uśmiechnęłam się a ten kiwnął głową i wyszliśmy zakluczyłam drzwi i poszliśmy pieszo w stronę gdzie mamy się spotkać z chłopakami gdy dotarliśmy przywitaliśmy się po kolei
-no i jak tam było fajnie?-spytał Jin obejmując mnie ramieniem
-tak było bardzo super-uśmiechnęłam się po chwili przyszedł również Hobi pewnie za niedługo przyjdzie Tatiana spojrzałam na niego a ten na mnie nasze oczy spotkały się ze sobą i utkwiły wpatrując się w siebie przez kilkanaście sekund aż dostałam szturchniętą przez Tae
-ty a masz chłopaka?-spytał Tae stając koło mnie kątem oka zauważyłam jak Hobi też spojrzał na Tae tylko że z lekkim zirytowaniem na buzi a potem na mnie czekając na odpowiedź
-a co? Chcesz się umówić ze pytasz-podniosłam brew-nie nie mam-Zaśmiałam się widząc jego przestraszona minę
-a no bo wiesz.... Ja i chłopaki ci już znaleźliśmy chłopaka....-powiedział Jk drapiąc się po karku
-tak właśnie znaleźliśmy jest idealnie do ciebie dobrany mówię ci-wtrącił się Nam
-o kim mówicie?-spytał Jimin zaciekawiony
-potem ci powiemy...-powiedział najstarszy czyli Jin
-uh okej?-spojrzałam na nich dziwnie
-no więc my idziemy on tu za chwilę przyjdzie idizmey chłopaki-powiedział Tae i zaczął wszystkich odciągać żeby iść sobie oprócz Hobiego? Czułam się dziwnie w jego obecności fakt tęskniłam za nim ale to przeszłość przecież
CZYTASZ
Przeszłość za nami biegnie/ Jung Ho-seok
AcakObydwoje kiedyś już się spotkali, ale czy jeśli spotkają się tym razem, będzie tak samo. Czy może inaczej?