31 grudnia nadszedł szybciej niż by się spodziewano.
Impreza sylwestrowa organizowana w pobliskim klubie właśnie się rozpoczęła. Muzykę było słychać już z ulicy aż trzęsły się ściany samego budynku.
W środku panował zgiełk, duchota ale i dobra zabawa. Zapach alkoholu otulił twarze Hyunjina I Felixa, który właśnie weszli do sali. Byli podekscytowani oraz szczęśliwi mogąc wspólnie się zabawić i trochę zrelaksować.
-Strasznie tu głośno!- krzyknął Lee, rozglądając się za resztą osób.
-No! Już ledwo słyszę!- odkrzyknął mu również patrząc czy może gdzieś nie wypatrzy znajomej twarzy.
W pewnym momencie blondwłosy złapał go za dłoń i zaczął ciągnąć go w stronę barku.
-Pijesz?!
-Tak!
Młodszy zamówił im po drinku i usiadł na taborecie, po czym poklepał obok siebie drugi, który był wolny tym samym sygnalizując by koreańczyk usiadł.
Po sekundzie siedzieli obok siebie i sączyli alkohol.
Niższy przeczesał dłonią włosy, obserwując różne parki, które rozmawiały, tańczyły i wspólnie piły. Uśmiechnął się szeroko na ten widok, nawet nie zauważył kiedy trunek z jego kieliszka zniknął.
Nagle podeszła do nich jakaś blondynka z drugiego roku, i chwyciła Hyunjina za dłoń.
-Chodź, zatańczysz ze mną?- powiedziała lekko podpita z szerokim uśmiechem.
Na ten widok w Felixie coś zaczęło się gotować, a mianowicie zazdrość. Do takiego stopnia, że minimalnie drgnęła mu powieka.
Szybko strzepnął dłoń dziewczyny z tej Hyunjina i powiedział:
-On nie może, bolą go nogi.
Hwang nie wydusił ani słowa z siebie. Patrzył tylko na całą sytuację zdezorientowany.
-Oj no weź... Niech sam się wypowie.- kontynuowała.
-Ja um.. chyba rzeczywiście bolą mnie nogi.- uśmiechnął się niezręcznie.
Nie zbyt mu się widziało tańczyć z pijaną dziewczyną, którą widzi pierwszy raz w życiu.
-No weź- powiedziała znów zaczepnie i dotknęła jego piersi dłonią.
Felix puszczając wodze swoich nerwów przyciągnął dziewczynę do siebie, po czym szepnął jej pare miłych słówek do ucha. Ta tylko spojrzała na niego i odeszła zmieszana.
-Blondynki są zawsze głupie.- odchrząknął do siebie pod nosem.
-Przypominam ci, że ty też masz blond włosy.- uśmiechnął się zadziornie do niego.
-Ale nie naturalnie.- przewrócił oczami.
-I tak dla mnie zawsze będziesz upartym blondaskiem.- zażartował.
-Sam jesteś uparty blondasek.- prychnął.
Starszy zaśmiał się szczerze.
-Idziemy wkońcu zatańczyć czy będziemy chlać całą noc?
-Możemy iśc zatańczyć.- uśmiechnął się australijczyk.
-To chodź.- brunet wyciągnął do niego dłoń przyozdobioną w bransoletki.
Młodszy złapał go za dłoń i zszedł z taboretu kierując się z nim na parkiet.
Tańczyli w rytm skocznej muzyki razem z tłumem. Hyunjin prezentował swoje umiejętności taneczne przed przyjacielem uśmiechając się szeroko gdy tylko zwracał ku niemu twarz.
CZYTASZ
The differences between us | Hyunlix
FanfictionJesteśmy totalnie różni a jednak los nas połączył. Zupełnie tak jakby robił nam na złość wiedząc, że się nienawidzimy a mimo to wciąż jesteśmy razem na każdym kroku. Cholernie mnie wkurzasz... I za to cię kocham.