11

85 14 3
                                    

31 grudnia nadszedł szybciej niż by się spodziewano.

Impreza sylwestrowa organizowana w pobliskim klubie właśnie się rozpoczęła. Muzykę było słychać już z ulicy aż trzęsły się ściany samego budynku.

W środku panował zgiełk, duchota ale i dobra zabawa. Zapach alkoholu otulił twarze Hyunjina I Felixa, który właśnie weszli do sali. Byli podekscytowani oraz szczęśliwi mogąc wspólnie się zabawić i trochę zrelaksować.

-Strasznie tu głośno!- krzyknął Lee, rozglądając się za resztą osób.

-No! Już ledwo słyszę!- odkrzyknął mu również patrząc czy może gdzieś nie wypatrzy znajomej twarzy.

W pewnym momencie blondwłosy złapał go za dłoń i zaczął ciągnąć go w stronę barku.

-Pijesz?!

-Tak!

Młodszy zamówił im po drinku i usiadł na taborecie, po czym poklepał obok siebie drugi, który był wolny tym samym sygnalizując by koreańczyk usiadł.

Po sekundzie siedzieli obok siebie i sączyli alkohol.

Niższy przeczesał dłonią włosy, obserwując różne parki, które rozmawiały, tańczyły i wspólnie piły. Uśmiechnął się szeroko na ten widok, nawet nie zauważył kiedy trunek z jego kieliszka zniknął.

Nagle podeszła do nich jakaś blondynka z drugiego roku, i chwyciła Hyunjina za dłoń.

-Chodź, zatańczysz ze mną?- powiedziała lekko podpita z szerokim uśmiechem.

Na ten widok w Felixie coś zaczęło się gotować, a mianowicie zazdrość. Do takiego stopnia, że minimalnie drgnęła mu powieka.

Szybko strzepnął dłoń dziewczyny z tej Hyunjina i powiedział:

-On nie może, bolą go nogi.

Hwang nie wydusił ani słowa z siebie. Patrzył tylko na całą sytuację zdezorientowany.

-Oj no weź... Niech sam się wypowie.- kontynuowała.

-Ja um.. chyba rzeczywiście bolą mnie nogi.- uśmiechnął się niezręcznie.

Nie zbyt mu się widziało tańczyć z pijaną dziewczyną, którą widzi pierwszy raz w życiu.

-No weź- powiedziała znów zaczepnie i dotknęła jego piersi dłonią.

Felix puszczając wodze swoich nerwów przyciągnął dziewczynę do siebie, po czym szepnął jej pare miłych słówek do ucha. Ta tylko spojrzała na niego i odeszła zmieszana.

-Blondynki są zawsze głupie.- odchrząknął do siebie pod nosem.

-Przypominam ci, że ty też masz blond włosy.- uśmiechnął się zadziornie do niego.

-Ale nie naturalnie.- przewrócił oczami.

-I tak dla mnie zawsze będziesz upartym blondaskiem.- zażartował.

-Sam jesteś uparty blondasek.- prychnął.

Starszy zaśmiał się szczerze.

-Idziemy wkońcu zatańczyć czy będziemy chlać całą noc?

-Możemy iśc zatańczyć.- uśmiechnął się australijczyk.

-To chodź.- brunet wyciągnął do niego dłoń przyozdobioną w bransoletki.

Młodszy złapał go za dłoń i zszedł z taboretu kierując się z nim na parkiet.

Tańczyli w rytm skocznej muzyki razem z tłumem. Hyunjin prezentował swoje umiejętności taneczne przed przyjacielem uśmiechając się szeroko gdy tylko zwracał ku niemu twarz.

The differences between us | HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz