Pov. Jeongin
Tym razem przegiął i to bardzo. Bez wahania podszedłem do niego i znów uderzyłem go w twarz. Byłem tak wściekły że zacząłem go szarpać i popychać.
- Ty pieprzony debilu - krzyknąłem dalej go szarpiąc - Co jest z tobą kurwa nie tak?! Jak mogłeś go w ogóle uderzyć?! Może to ty go nie kochasz?!
Krzyczałem tak dopóki nie pojawił się przy mnie Chris który siła odciągnął mnie od niego.
- Puść mnie do cholery - warknąłem.
- Uspokój się - trzymał mnie mocno w pasie gdyż nie przestałem się szarpać - W ten sposób nic nie zrobisz.
Trzymał mnie tak dopóki się nie uspokoiłem. Dopiero wtedy mnie puścił, a ja stanąłem obok ze skrzyżowanymi rękami na piersi.
Pov. Felix
Stanąłem pomiędzy Hyunjin'em a obrażonym Jeongin'em i po upewnieniu się że wszyscy są skupieni powiedziałem:
— Chłopaki to nie jest czas na kłótnie. Nie wiem czy zauważyliście ale Minho powtarzam Minho właśnie uciekł— powiedziałem pokazując obiema rękami na drzwi które nadal były otwarte.
— Felix ma rację. Trzeba go poszukać— poparł mnie Changbin za co podziękowałem mu w duchu.
— Tylko że on może być wszędzie— Seungmin zgasił nasz zapał bo tak właściwie to miał rację.— Proponuje poczekać aż wróci. Przecież wie gdzie jest dorm— dodał po chwili.Pov. Jisung
- Czyli chcesz go tak po prostu zostawić samego? - zapytałem stając obok Felixa - a jak nie wróci i zrobi się ciemno? Będziesz go po ciemku szukać?
- Fakt możliwe że nie chcę kogoś widzieć - powiedział Yang specjalnie patrząc na Hyunjina - Zadowolony z siebie jesteś?
- Próbowałem się z nim dogadać - wyjaśnił jakby nie czuł się winny - Nie wiem jak mam z nim rozmawiać. Nie chcę jeść, przestał się bawić, nie chciał założyć swojej czapki, chciał gotować gdzie nigdy tego nie robił. Przestał się zachowywać jak on i nie chce mi wyjaśnić o co chodzi. To moja wina? Bo chciałem raz w życiu pójść za marzeniami, a nie tam gdzie on chce? - miałem wrażenie że zaraz się rozpłacze - Całe życie robiłem wszystko żeby mógł być sobą, zrobiłem dla niego do cholery wszystko co mogłem! Zniszczyłem swoją relację z mamą, swoją przyszłość dla niego! Raz chciałem zrobić coś o czym marzyłem, a on nie chciał się zgodzić! Poświęcałem mu tyle uwagi - w jego oczach zawitały łzy - starałem się to wszystko ze sobą pogodzić, ale w końcu nie miałem już siły.
- Hyunjin... - westchnąłem - rozumiem cię, ale to było przegięcie.
Pov. Seungmin
— Nie chciał założyć czapki więc postanowił mu zajebać?— zapytałem szeptem Changbin'a nie do końca rozumiejąc o co chodzi.
— Nie, idioto. Chodzi o to że Minho powiedział że to jego wina bo został idolem i dlatego ich związek się psuje— wyjaśnił mi jednak nadal nic z tego nie zrozumiałem.
— I dlatego postanowił mu zajebać?— upewniłem się a gdy Seo pokiwał głową dodałem— No faktycznie zajebisty powód— powiedziałem krzyżując ręce na piersi i patrząc się w wyrzutem na Hwang'a.
— To co robimy?— zapytałem wszystkich co w tej sytuacji wydało się dość dobrym pytaniem.Pov. Hyunjin
Może faktycznie przegiąłem, nie powinienem bym go uderzyć. Cholera co we mnie wstąpiło?
- Cholera idę go poszukać - już chciałem wyjść, ale Chan mnie zatrzymał.
- Zgłupiałeś już do reszty? - zapytał przez co się zatrzymałem - myślisz że będzie chciał z tobą rozmawiać?
CZYTASZ
Love Me Again
FanfictionHyunjin przez prace idola jest zapracowany i zmęczony na dodatek musi opiekować się swoim chłopakiem który potrzebuję opieki i jego uwagi przez 24/7. Przez ciągłe zmęczenie zaczyna stopniowo i nieświadomie zaniedbywać Minho i pozwalać innym na zajmo...