Pov. Minho
Na miejscu odrazu udaliśmy się do miejsca w którym mogliśmy się przebrać.
Gdy skończyłem wyszedłem z pomieszczenia udając się w stronę pryszniców.
Po drodze zauważyłem lustro w którym postanowiłem się przejrzeć.
Schudłem trochę ale podobał mi się mój aktualny wygląda. Wszystko było by świetnie gdyby nie ta cholerna blizna na brzuchu wstydziłem się jej odkąd pamiętam i jeszcze te rany na nadgarstku obie te rzeczy zdecydowanie mnie oszpecały.
Oderwałem wzrok od lustra i spojrzałem na mój nadgarstek.
Rany wydawały się w ogóle nie goić co trochę mnie martwiło.
Przejechałem po nich placami po czym bez namysłu zacząłem zdrapywać powstałe strupy.
Wiedziałem że nie powinienem ale po prostu nie umiałem się powstrzymać.
Pod moim paznokciami zbierała się krew i zdrapane części strupów które wyglądały wyjątkowo obrzydliwie.
To z pewnością nie przyspieszy ich gojenia.
Pomyślałem i chciałem przestać ale było w tym coś dziwnego co nie pozwalało mi oderwać ręki.Pov. Hyunjin
Minho dość szybko zniknął z mojego zasięgu wzroku, więc uznałem że pewnie udał się już w stronę basenu. Ruszyłem w stronę pryszniców gdzie w sumie dostrzegłem Lee stojącego na środku. Podszedłem bliżej i kiedy zobaczyłem co robi od razu chwyciłem go za dłoń.
- Przestań. Czemu to drapiesz? - zapytałem, przecież te rany się jeszcze nie zagoiły - Nie możesz tak robić bo nigdy się nie zagoją.
Nie chciałem żeby to zdrapywał bo narobi sobie więcej krzywdy. Jak będzie tak robić to ciągle będzie krew i strupy i nigdy nie będzie lepiej.
Pov. Minho
Spojrzałem przestraszony na Hyunjin'a.
— Przepraszam nie wiem co mnie pokusiło— spojrzałem na swoje paznokcie. Wyglądały obrzydliwe to tego stopnia że się wykrzywiłem się gdy na nie patrzyłem.
— To obrzydliwe— powiedziałem opuszczając zrezygnowany rękę i zerkając z powrotem na Hwang'a.
— Gdybym wtedy się powstrzymał— Powiedziałem smutny kładąc głowę na jego nagiej klatce piersiowej.
Szczerze tego żałowałem.
Gdybym cofnął się w przeszłość nigdy bym tego nie zrobił.
Same z tego problemy. Właściwie czego innego się spodziewałem.Pov. Hyunjin
Pogładziłem go po włosach.
- Nie drap tego dobrze? - zapytałem, nie chciałem żeby tak robił - Co było to było, nie myśl o tym. Po za tym nie przeszkadzają mi one.
Nie chciałem żeby się tym teraz zadręczał. Kocham go z tymi bliznami czy bez nich, zawsze kochałem i będę. Te głupie rany nic nie zmienia.
Pov. Minho
Uśmiechnąłem się szeroko i mocno go przytuliłem.
— Cieszę się że ci nie przeszkadzają — powiedziałem zamykając na chwilę oczy.
— Postaram się już nie drapać — powiedziałem i odsunąłem się od niego.
—To jak idziemy?— spytałem powoli zaczynając się kierować w stronę wejścia na basen.Pov. Hyunjin
Zadowolony ruszyłem za nim i po chwili znaleźliśmy się przed schodkami do wody. Wszedłem tak do połowy ud po czym obróciłem się w jego stronę.
- Chodź nie jest tu głęboko - wyciągnąłem w jego stronę rękę, a on trochę niepewnie podszedł bliżej i złapał mnie za nią - Później możemy iść głębiej, jak cię nauczymy pływać, a jak nie to ci kółeczko rzucę.
Zaśmiałem się pod nosem na co Lee uderzył mnie delikatnie w bark. Pocałowałem go w czubek głowy. Kocham tego skrzata.
Z Chanem umówiliśmy się jasno, mogę go zabrać na basen pod warunkiem że albo jurto robię dłuższy trening, albo zrobię go tu. Nie pasowało mi zostawić Minho i robić trening więc zrobię go jutro. Dziś chcę się nim nacieszyć.
CZYTASZ
Love Me Again
FanfictionHyunjin przez prace idola jest zapracowany i zmęczony na dodatek musi opiekować się swoim chłopakiem który potrzebuję opieki i jego uwagi przez 24/7. Przez ciągłe zmęczenie zaczyna stopniowo i nieświadomie zaniedbywać Minho i pozwalać innym na zajmo...