Goodbye (11)

96 10 7
                                    

Pov. Minho

Trochę się zasiedziałem bo ta zima po prostu skradła moje serce jednak wiedziałem że muszę już wracać. Oddałem kubek bo niestety nie mogłem go wziąć i poszedłem w stronę dormu. Nie obawiałem się że Hyunjin może być zły że wyszedłem nawet mu o tym nie mówiąc bo wiedziałem że i tak pewnie tego nie zauważył a nawet jeśli to za bardzo go to nie obchodziło. Dlatego po drodze zatrzymywałem się co chwilę zbierając różne ładne szyszki i kamienie pakując je do kieszeni nie przejmując się niczym. Gdy byłem już pod drzwiami dormu nacisnąłem na klamkę i wszedłem do środka. Chyba jednak zauważył że mnie nie ma.
- Cześć- powiedziałem jak gdyby nigdy nic i zacząłem ściągać buty.

Pov. Hyunjin

Odsunąłem się lekko do tyłu i usiadłem na krześle które było za mną. Przetarłem rękami twarz i patrzyłem na Lee który ścigał buty.

- Wrócił - wydusiłem z siebie będąc trochę w szoku. Nie przytulił się. Zawsze to robił - mówiłem...

- Minho? Gdzie byłeś? - zapytał Chan, a do mnie podszedł Jisung.

- Masz rację ma 25 lat, ale dalej jest dzieckiem - rzucił w moją stronę - Felix ma rację, on jest chory i potrzebuję żebyś dalej był przy nim, a ty pokazujesz mu że masz dość jego zachowania.

Pov. Minho

Oczywiście że miał mnie gdzieś nie wiem dlaczego się łudziłem.
- Na spacerze- powiedziałem następnie siadając na kanapie.
- Dlaczego nic nie powiedziałeś?- zapytał Felix siadając obok.
- Hyunjin i tak miał to pewnie gdzieś więc po co miałem mu mówić?- zapytałem biorąc pilota do telewizora i znów włączając bajkę. Nie miałem ochoty znów ukrywać tego co myślę taka była prawda i nie zmierzałem jej trzymać w sobie.

Pov. Hyunjin

- Słońce nie możesz tak robić - powiedział Chan który podszedł do niego, a za nim niczym jego cień podążał Yang.

- Mówiłem przecież on jest dorosły po co ma nam cokolwiek mówić - prychnąłem przenosząc wzrok na nich.

- Hyunjin nie zaczynaj - powiedział lider w moją stronę.

Wywróciłem oczami, nie mam do tego siły. Raz chce się bawić, a chwilę później czuję się na tyle dorosły że wychodzi sam i ma nas gdzieś. Felix ma rację ale mu tego nie przyznam. Minho może i ma 25 lat ale to dalej dziecko.

Pov. Minho

Zabolało trochę.
- Czyli naprawdę nie przejąłeś się ani trochę?- zapytałem patrząc się na Hyunjin'a. Znów zachciało mi się płakać.
- Dlaczego mnie nie kochasz Hyunjin?- zapytałem i podszedł do niego - Co ja zrobiłem nie tak?- dodałem po chwili czując jak łza zlatuje mi po policzku jednak szybko ją starłem. Nie było czasu na płacz musiałem poznać odpowiedź na to pytanie.

Pov. Hyunjin

- Chcesz wiedzieć o co chodzi? - zapytałem chodź nie oczekiwałem od niego odpowiedzi - Mam już dość! Jestem zmęczony! Ciągle to samo! Jestem cholernie zmęczony tym że cały czas robię to samo i śpię po 5 godzin.

Patrzyłem na niego bez emocji. Co miałem mu powiedzieć? To nie tak że go nie kocham. Śpię 5 godzin, a później jestem nerwowy. Ja się po prostu nie wysypiam i ciągle robię to samo. Już sam nie wiem w czym jest problem.

Pov. Minho

Miałem ochotę się popłakać. Rzucić się na podłogę z nadzieją że mnie przytuli i wszystko wróci do normy ale to było zbyt nie realne.
- W takimi razie chyba powinniśmy zerwać skoro związek ze mną to dla ciebie taki wysiłek- powiedziałem i poszedłem na górę z zamiarem spakowania się. Nie wiedziałem gdzie pójdę ale już nie będę dla niego ciężarem. Podczas pakowania się obraz cały czas mi się rozmywał przez to co nowsze łzy. Niestety moje zabawki już się nie zmieściły do walizki ale i tak tam gdzie miałem zamiar pojechać nie mogłem ich mieć więc to bez różnicy. Zszedłem na dół i wyszedłem na odchodne mówiąc tylko.
- Dziękuję że mi pomogłeś- i zamknęłam drzwi natychmiast zalewając się łzami. Nie wierzyłem że to naprawdę koniec

Pov. Hyunjin

- Hyunjin! Pozwolisz mu tak po prostu odejść?! - wrzasnął lider.

- Chan dobrze wiesz że to nie ma sensu - chciało mi się płakać, nie chciałem żeby odchodził - ranie go na każdym kroku, jak zostanie to będzie nieszczęśliwy.

- A bez ciebie będzie? - zapytał w końcu Jeongin który zaczął płakać - Zwariowałeś, sam mówiłeś że bez ciebie sobie nie poradzi. Gdzie on pójdzie?

Nie miałem pojęcia. Może wróci do rodziców? Nie wiem. Innego wyjścia chyba nie miał, po za mną to była jego ostatnia opcja. Problem w tym że jeśli do nich wróci to będzie musiał się zmienić. Sam już nie wiem gdzie będzie mu gorzej.

- Oszalałeś - powiedział i wybiegł z dormu za Minho.

Pov. Minho
- I.n zostaw mnie. Jak Hyunjin ma się ze mną męczyć to lepiej żebym odszedł- powiedziałem gdy zobaczyłem go obok siebie.- Sam widzisz jak to wygląda- powiedziałem wycierając łzy które nadal lały się ciurkiem z moich oczu.
- Przekaż reszcie że dziękuje im za wszystko i będę tęsknić- powiedziałem i udałem się w stronę przystanku z nadzieją że będzie tam miejsce do którego chce się udać albo może muszę a nie chce.
Zostało mi dosłownie parę drobnych na bilet więc to była moja jedyna nadzieja.

Pov. Jeongin

Patrzyłem załamany jak Minho odbiega ode mnie. Uderzyło to we mnie z wielką siłą, nie wyobrażam sobie życia w dormie bez niego.

Smutny wróciłem do reszty gdzie wszyscy już się kłócili.

- Gdzie on jest? - zapytał Chan z nadzieją w głosie, a ja tylko pokiwałem głową na boki i się rozpłakałem - Innie spokojnie.

Starszy podszedł do mnie i przytulił mnie. Znów poczułem ciepło i bezpieczeństwo, niestety to nie sprawi że Minho wróci.

- Hyunjin naprawdę chcesz to zakończyć? - zapytał Jisung.

- A co mam zrobić? Sami mówiliście że go nie kocham to po co mam go ranić?! - dalej się nie uspokoił.

Miałem wrażenie że w ogóle nie przejął się tym że Lee wyszedł i tym razem nie wróci.

_#_#_#_#_#_#_#_#_#_#_#_#_#_#_#_#_

938 słów

W chuj przykry ten rozdział ale chyba każdy się spodziewał że stanie się to prędzej czy później jednak nie martwcie się to jeszcze nie koniec widziamy się w piątek miłego dnia/nocy 💋💋💋

Love Me Again Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz