rozdział 2: Szukanie

14 4 0
                                    

Bobkomen szukał 4 godziny jakiś wskazówek ale nic nie znalazł, aż zobaczył 15 ludzi z tymi samymi maskami co ci poprzedni. Tym razem bobek zdołał ich wszystkich zatrzymać. Teraz zamiast małego wozu była ciężarówka z kontenerem. W środku znajdwały się kamienia ale nie byle jakieś kamienie tylko najlepsze kamienie czyli zobolium. Bobkomen był w szoku.
- co to tu robi?- spytał się mężczyzne ale on nie odpowiedział. 
Bobek zostali to dla policji i poleciał szukać dalej. W bazie cheew'ów
- proszę pana- zawołał jeden z strażników
- tak?- zapytał się wszy cheew 
- naszy kontener został przejęty przez bobkomen i policji- powiedziała strażnik
- jak to się stało?- zapytał szokowany wszy cheew.
Tak właśnie każdy cheew się dowiedział o tym co się stało a osoby które do tego dopuściły musiały się spotkać z najwyższym z najwyższych.
- kto pozwolił na zatracenia 10 ton zobolium?- zapytał spokojnie najwyższy
- my to zrobiliśmy- powiedzieli cheew'owie 
On nie słuchał jak cheew'owie błagali o wybaczenie tylko machnął głową do strażnika a on zapił wszystkich winnych. 
- zero zbawienia- powiedziała najwyższy.

BOBKOMEN POWRACAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz