rozdział 16: Od początku do końca

4 3 0
                                    

Cheew wchodzi do starego budynku. Przechodzi kołok innego cheew'a.
Ściany były popękane, a okna wbite.
Cheew doszedł do pokoju. W nim był Commando.
- czy ktoś wie?- zapytał Commando.
- nie, niki nie wiem- odparł Cheew
- tak ma być- powiedział Commando.
Nie długo po tym Commando nałożył szaty i wyruszył.
- jest pan pewny? A co jak ktoś się dowie? Co wtedy?- zapytał cheew.
- spokojnie, dam rady- odpowiedział Commando.
Nikt nie miał pojęcia, że Commando żyje. Tego celem było dowiedzieć się gdzie jest Slo. Zapłacił dla osoby żeby go przewiozła do miasta Bobka. Jak jechał to przemyślał co będę robić. Jak wyszedł z wozu to pomyślał żeby sprawdzić gdzie Slo pracuje.
- proszę pana, to będę 500zł- powiedział kierowca.
- już daje- odparł Commando.
Naglę wyciągnął nóż i zabił kierowcę.

BOBKOMEN POWRACAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz