Commando oprowadził Serwisa. Zatrzymali się w kuchni.
- jestem głodny a ty?- zapytał Commando.
- nie, nie jest- odpowiedział Serwis
- twoja strata. Wiesz co? Chyba już gdzieś słyszałem twój głos tylko nie wiem gdzie- powiedział Commando.
Serwis był zestresowany. Myślał że on pozna go.
- muszę iść do toalety- powiedział Serwis
- toaleta jest po prawej- odparł Commando.
Serwis szybko wyciągną telefon i napisał do Bobkoboba: "Na razie nie wiem że jestem z wami. Spróbuję go jakoś pokonać". A Bobkobob odpisał: "nie już wezwaliśmy policję. My nie możemy tam się pokazać ponieważ jak plan nie wypali a Commando ucieknie to powiem dla wszystkich Cheew'ów. A wtedy po nas". Serwis schował telefon i wrócił do kuchni.
- co ty tam robiłeś?- zapytał Commando
Serwis nie odpowiedział.
- ja idę na podwórek- powiedział Commando.
- Ja zaraz tam będę- odparł Serwis.
Siedział kilka sekund aż poszedł za Commando. Przed wyjściem zauważył strażnika i wpadł na pomysł. Po wyjściu na dwór Commando się jego zapytał
- Chcesz czegoś się napić?-
- tak- powiedział Serwis.
Wrzucił się po picie które był na stole w kuchni. Jak zabierał picie to wlał litr oleju do patelni i włączył palnik. Wyszedł na dwur.
- zgubiłeś się?- zapytał Commando.
- nie nie- powiedział Serwis.
Siedzieli kilka minut aż Commando zauważył dym. Pobiegł do kuchni. W środku zaczoł krzyczeć na szefa kuchni który chował rzeczy, które Commando i Serwis zostali. W tym czasie Serwis uciekł z domu. Otworzył bramę. Na zewnątrz było 20 policjantów.
- jestem Serwis, ten superbohater- powiedział Serwis.
- wiemy- odpowiedział jeden z policjantów.
Serwis uciekł a policja weszła.