rozdział 14: Na całość

8 4 0
                                    

Bobkomen odkrył gdzie dust mieszka. Poszedł do miejsca zwane lochy ceny. W tym miejscu ludzi sprzedają i kopiują rzeczy. Lochami ceny rządził dust. Ciężko się dostać do dusta ponieważ on ma swój własną świątynie cen. Wokół niej jest małe bazy strażników. Podobno dust na 11 miliardów złotych i 23 tony zobolium.
Bobek wchodzi do domku wiedzy.
- dzień dobry- powiedział Bobkomen.
- dzień dobry, w czym mogę ci pomóc?- zapytał wiedza.
- jak wejść do świątyni cen?- zapytał Bobek.
- świątynia cen to nie bezpieczne miejsce ale wejść się da tylko dołem tak jest najskuteczniejszy i najbezpieczniejszy sposób- powiedział wiedza.
- a dokładniej?- zapytał Bobek.
- dwa domy z tąt są traty. Wejdź przez nie i idź prosto aż zobaczysz bramę, czekaj aż ktoś wejdzie do świątyni, brama się podniesie do góry a ty możesz wejść- powiedział wiedza.
- dziękuję- odparł Bobkomen.
- nie ma za co i pamiętaj o strażnikach jest ich około 5 - powiedział wiedza.
- dobrze, dziękuję- powiedział Bobek.
W świątyni, dust się dowiedział że Commando zginął.
- jak to!?- krzyknął dust.
Nie mógł uwierzyć w to co słyszy.
W tym czasie Bobkomen poradził sobie z strażnikami i był już w świątyni. Zebrał wszystkie rzeczy, które mogą mu być podrzędne. Jak wychodził to strażnik go zauważył. Bobek go pokonał ale więcej ich przychodzili do Bobkomena. Szybko wyskoczył przez okno i uciekł. A dust tylko powiedział:
- pierwszo Commando, a teraz zabrano mi rzeczy-

BOBKOMEN POWRACAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz