musimy poważnie porozmawiać {19}

1.4K 40 3
                                    

Pov Santia:
Po moich,, cudownych" urodzinach  , postanowiłam pójść spać . Byłam strasznie zmęczona całym tym stresem i tym że mój stary najlepszy przyjaciel okazał się moim gw@łcicielem . Zdecydowanie musiałam odpocząć . Gdy się obudziłam ubrałam się i poszłam się pomalować . Dziś spałam u siebie w pokoju a Borys u siebie gdyż zauważył jak wczoraj mocno przytuliłam Oliwera i Oliwier mnie pocałował . Gdy zeszłam na nagrywki praktycznie nie rozmawiałam z Borysem . Gdy nagraliśmy dwa odcinki , postanowiłam pójść do swojego pokoju . Nagle dostałam wiadomość od Borysa .

   Borys
Musimy poważnie porozmawiać...

                                     No okej ...

Gdy zobaczyłam tą wiadomość serce zaczeło mi strasznie bić , bałam się , ta wiadomość nigdy nie wróży dobrze . Po chwili Borys napisał mi że mamy się spotkać w jego pokoju. Odrazu po przejściu tej wiadomości poszłam szybko poprawić makijaż i poszłam do Borysa. Gdy stałam przy jego drzwiach zapukałam . Gdy weszłam zauważyłam Borysa siedzącego na łóżku . Po tym jak zamknęłam drzwi, usiadłam obok niego .
- wytłumaczysz mi dlaczego wczoraj zastałem cię z Oliwierem tańczącym i cię całującym ??- spytał Borys ze spokojem
- Borys to nie tak...- powiedziałam - zaczełam z nim tańczyć jak z każdym innym .
- No a potem całowalas go
- Mogę dokończyć...?
- przepraszam... Mów dalej
- nagle strasznie się do mnie przybliżył - mówiłam - czułam się nie komfortowo więc chciałam odejść ale on trzymał i to mocno...
Mówiąc to naleciały mi łzy do oczu .
- chciałam krzyczeć ale on nagle wpychnął język do moich ust - powiedziałam płaczac - okropnie się czułam , chciałam się oderwać...
Borys nic nie mówiac mocno mnie przytulił. A następnie jemu samemu naleciały łzy do oczów.
- jeju Borys ty płaczesz...
- no bo mojej ukochanej osobie ktoś dwukrotnie zrobił krzywdę - mówiac to przytulił mnie bardziej .
Wtedy czułam się bezpiecznie . Zrozumiałam że tylko Borys mi może dać bezpieczeństwo i swobodę , ja go na serio kocham .
- Borys prepraszam...
- Santia to nie twoja wina - mówił mi to prosto w oczy - przy mnie będziesz zawsze bezpieczna .
Po tych słowach mnie pocałował i mocno przytulił .
Nagle się położyłam a Borys mnie przytulił i tak zasnęliśmy.
____________________________________
Przepraszam za takie krótkie, ale kąpletnie nie miałam pomysłu . A i chce ogłosić że mam nową powieści  ,, szkolna miłosc " na którą was serdecznie zapraszam . A i kolejna część będzie jeszcze dzisiaj
Lovki <3

To tylko przyjaźń ??- SantiaxBorysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz