Nie wierzę ...{6}

1.1K 28 6
                                    

POV BORYS :
Wracałem właśnie ze sklepu , kupiłem przekąski i ulubione kwiaty Santi , bo strasznie ja kocham i cieszę się że w końcu jesteśmy razem szczęśliwi . Gdy chciałem wejść do domu Santi , drzwi były zamknięte, zdziwiłem się bo jak wychodziłem zostawiłem otwarte , dlatego zadzwoniłem dzwonkiem. Po chwili otworzył drzwi Natan .
- siemia - mówiąc to chciałem wejść
- chwila, chwila nie możesz już NIGDY tu przychodzić
- czekaj , o co tu chodzi ??- spytałem zdezorientowany .
- no co ?- powiedział Natan - powiem ci krótko wypierdal@j i nigdy nie wracaj !
Mówiący to zamknął drzwi przed moim nosem . Nie widziałem o co tu chodzi dlatego napisałem Santi.
Sanitka 💗💗
Santia czemu twój brat nie chcę mnie wpuścić ?

No nie wiem bo zdradziles i oszukales mnie jeszcze raz?

Po tej wiadomości, nie wiedziałem o co kompletnie chodzi , dlatego znowu zacząłem dzwonić dzwonkiem do drzwi. Tym razem otworzyła Santia ,chyba myslałam że jestem kimś innym bo , gdy otworzyła drzwi zdenerwowała się .
- co chcesz?!- spytała zła Santia
- porozmawiać
- nie mamy o czym - mówiąc to chciała zamknąć drzwi ale przeszkodziłem jej.
- proszę , 5 minut
- dobra , wchodź...
Gdy weszłem do jej domu , poszłem do salonu i siadłem na kanapę .
-co miałas na myśli że cię znowu zdradziłem i oszukałem, jak ja ciebie nie oszukałem a tym bardziej nie zdradziłem . Santia ja cię kocham.
Nagle Santia włączyła telefon i pokazała zdjęcie moje z Boberką.
- cholera
- i co dalej stoisz przy tym że mnie nie zdradziles?- spytała Santia która chciała już wstać z kanapy .
- To jest stare zdjęcie...
- mów dalej
- gdy ty zerwałas ze mną , okropnie się czułem, szukałem ukojenia - powiedziałem- no i jakoś tak ,że przez tydzień byliśmy razem , no ale nam się nie układało i cały czas cię kochałem. Nie potrafiłem o tobie zapomnieć.
- to czemu boberka teraz mi to wysłała?
- zazdrosna pewnie jest , ona chyba dalej mnie kocha ...- powiedziałem- ale ja jej nie kocham bo kocham tylko ciebie .
Mówiąc to pocałowałem Santie .
- nasz związek będzie miał jeszcze dużo upadków , ale zawsze podniesiemy się razem , silniejsi .-powiedziałem
- kocham cię
Gdy zbliżał się wieczór postanowiłam poważnie pogadać z Emilią. Umówiliśmy się , przed domem teenz .
- o czym chciałeś pogadać ?- spytała Emilka
- co ty se myślisz!?- powiedziałem ze złością - nie jesteśmy razem,czemu wysylasz nasze stare zdjęcia ?!
- Borysku ...
- Nie nazywaj mnie tak !!
- Borysku ,ja cię kocham , i czuję że ty mnie też ...
- nie ,nie kocham cię , pozatem nigdy nie kochałem .- powiedział- ja już idę pa
- nie idziesz do domu teenz ?
- nie do domu Santi
- znowu do niej ?- powiedział Emila z irytacją
- no teraz jej się należy po tym co jej zrobiłaś.
Gdy przyjechałem do Santi , odrazu poszłem do jej pokoju i poszłem spać , bo to był bardzo wyczerpujący dzien .

To tylko przyjaźń ??- SantiaxBorysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz