To tylko przyjaźń ??- SantiaxBorys

Rozdział 2. Nowy początek. {1}

Minąło półtorej roku odkąd zerwałam z Borysem . Aby nie musiałam go wiedzieć i Bobere , odeszłam z teenz . Teraz mam prawie 18 lat i cudownego chłopaka Kacpra . Dziś gdy szłam do Rossmana zauważyła kolekcje teenz . Jestem z nich strasznie dumna , mimo że ten projekt zrobił mi wiele ran chciała bym wrócic do tych czasów. Po tym jak odeszłam borys pisal mi że mi to wytłumaczy ale nie dałam się, Wiktor tez nie ,dlatego że jak mi wiadomo nie sa razem. Gdy zrobiłam zakupy nagle przed wejściem zauważyłam Elizę .
- o Jezus Eliza!?!
- O mój boże Santia - powiedziała
Przytuliłyśmy się mocno .
- tak bardzo za tobą tęsknie . - powiedziałam Eliza
- ja też - powiedziałam
Zaczęłyśmy gadać . Aż nagle przyszło reszta teenz , łącznie z Borysem i Emilią.
- cześć - powiedziałam witając się z wszystkimi oprócz Borysem i Emilią.
- halo ?- powiedział Borys
Nie odpowiedziałam mu i zaczęłam gadać z innymi . Okazało się że Gracjan wydał swoją książkę, i idzie im bardzo dobrze chodź za pół roku kończą i idą w swoje ślady . Eliza już ma prawo jazdy , Gracjan ma własny samochód, Eliza i Marcel są razem .
- Tak się cieszę waszym szczęściem- powiedziałam- mogłabym porozmawiać sam na sam z Wiktorem
- spoko
- Wiktor jesteś z Emilia?- powiedziałam
- nie - powiedział- próbowala mi wytłumaczyc ,że była zła na mnie i pijana , alw to jest żafme wytlumacznie . Ale odkąd wszyscy się dowiedzieli już nawet nie rozmawiają.
Musiałam się pożegac bo chłopak dziwonił , więc przytuliłam ich i pożegnałam a następnie poszłam do domu . Gdy przyszłam, poszłam się ubrać i pojechałam do psychologa.
- cześć Julio
- hej , chodzisz już na terapię prawie 2 lata- powiedziała Julia - o czym dziś chciałabyś pogadać ?
- znowu o Borysie
- znowu???!?
- Borys to jest rana , której nie da się wyleczyć . - powiedziałam- ja go dalej kocham , choc nie powinnam.
- Santio...
- z jednej strony kocham go - powiedziałam- ale z drugiej go nienawidzę, pozatem mam chłopaka .
- czemu dalej go kochasz ?- powiedziała Julia - przecież zrobił ci coś okropnego
- dziś go spotkałam ...- powiedziałam- nie wiem czemu i co ale cos mnie do niego ciągnie , ja go kocham nienawidzac . A miałam mieć nowy , czysty , rozdział, a ja dalej kocham Borysa Ryskale