to on ...{18}

1.7K 41 8
                                    

Nagle przyszło mi powiadomienie od Oliwiera . Odrazy zobaczyłam co napisał

Oliwier
Hej Santia , wiem że to trochę creepie ale jestem obok twojego domu chciałabyś na chwilę wyjść ?

Gdy zobaczyłam tą wiadomością, stwierdziłam że pójde na chwilkę dlatego odpisałam że tak , a następnie poszłam do Borysa powiedzieć że idę na spacer. Gdy wyszłam zauważyłam za bramą Oliwera
- cześć- powiedziałam
-hej- powiedział Oliwier - sorry że ci przeszkadzam bo słysze że macie imprezę, ale naprawdę potrzebuje rozmowy z kimś.
- nie no spoko
- ogólnie to ...- powiedział Oliwer
- jeśli nie chcesz nie mów
- mam problemy w domu -mówiac to pokazał mi siniaki .
- Jezu Oliwer, powiedziałaś to komuś !?
- Własnie tobie mówie - powiedział - Santia dzisiaj tata bardziej się odpalił , ja nie chcę tam wracać .
Mówiac to popłakał się , pierwszym raz jakiś chłopak mi się żalił i jeszcze przy mnie płakał.
- Oliwer możesz dziś u mnie spać - powiedziałam - ale jutro musisz iść do domu po mamie i iść na policję .
- nie pójde
- Oliwer czemu ?- spytałam z zmartwieniem
- Jak się ojciec dowie , to będę miał bardziej przewalone - powiedział - a jak jeszcze policja się tym nie zajmnie ...
- pojadę z tobą - powiedziałam - mój tata ma przyjaciela adwokata , na pewno ci pomoże
- dzięki Santia - powiedział
Mocno go przytuliłam gdy nagle zauważyłam głos Borysa za sobą .
- co tu się odwala !?- krzykną Borys - Oliwier !?
- Borys to nie tak - powiedziałam
- już to widzę- powiedział Borys wkurzony idący do domu
- nie chciałem ci sprawić kłopotu - powiedział Oliwier - może nie pójdę do ciebie
- Nie Oliwer, pójdziesz tu spać - powiedziałam - ja pogadam z Borysem , on zrozumie
Gdy weszłam do domu z Oliwierem wyszscy się z nim witali oprócz Borysa .
- Co on tu robi !?- spytała Borys wkurzony
- Borys wytłumacze ci - powiedziałam - Oliwier ma złą sytuację rodzinną , i dziś będzie spał u mnie w pokoju
- że co !?
POV BORYS :
Co ten Oliwer se myśli , że okłamie Santie i ona się w nim zakocha . Czemu ona go tu wpuściła , i jeszcze ma tu spać , już to widzę . Muszę ochłonac więc idę na spacer .
POV Santia:
Nie wiem czemu Borys się tak zachowuje. Ja chcę pomóc mojemu przyjacielowi z dzieciństwa. Nie chcę o tym myślec więc idę na imprezę się bawić .
Gdy tańczyliśmy nagle Oliwier podszedł do mnie i chciał ze mną zatańczyć, oczywiście zgodziłam się, gdy tańczylismy nagle oliwer ssie do mnie zbliżył , i to bardzo zaczęliśmy tańczyć bardzo blisko siebie , nie podobało mi się to dlatego chciałam się oderwać , ale on mnie mocno trzymał , chciałam zacząć krzyczeć ale Oliwier chyba zauważył i zaczął mnie całować, chciałam się oderwać ale nie umiałam, nagle Borys walną Oliwera.
- To kurwa to ty ja chciałeś zgw#łcileś  2 miesiące temu - krzyknął
- Kurwa ciebie pojebało - krzyknął Oliwer
- Borys on zaczął mnie całować ja nie chciałam- powiedziałam
- potem porozmawiamy - powiedział - wypierdalaj stąd !!!!
- Należało się tej p*zdzie !!- krzykną Oliwier
- A ja ci uwierzyłam, że naprawdę masz problemy rodzinne !!
- Czemu ja chciałeś zgwałcić !?!??!!?- krzyczał Borys
- Bo kurwa śmiała się ze mnie w podstawówce
- kurwa serio !?- krzyczał Borys - z takiej błachej sprawy , chciałaś aby cierpiała
- Tak i tak się jej to należało .
Zaczęłam płakać , naprawdę uwierzyłam że on naprawdę ma problemu rodzinne i to on mnie chciał zgwałcić. Nagle do drzwi ktoś zadzwonił , Emilka postanowiła odtworzyć.
- Dzień dobry tutaj policja - powiedział Policjant- dostaliśmy wezwanie że znaleźliscie sprawcę próby gwałtu Santi Kozłowskiej .
-Tak ja państwo wezwałem - powiedział Gawronek - tu jest sprawca.
- to nie ja oni próbują mnie wkopać .
- Pan pójdzie z nami .
Te urodziny oficjalnie może powiedzieć że były najgorsze .

To tylko przyjaźń ??- SantiaxBorysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz