nie poznaje go..{12}

1.8K 28 12
                                    

Szybkie info:
Przepraszam ze długo mnie nie było ale noe miała w ogóle pomysłu na  historyjkę ale teraz mam mocna więc wyczekujcie  nowych rozdziałów.
Popłakałam  pisząc ten rozdział,bo jest mocny !!
______________________________________________
Pov zabor:
Nie poznaje mojego najlepszego przyjaciela , jak Borys mógł zdradzić Santie , ją tak kochał , naprawdę widziałem go takiego szczęśliwego, zakochanego , wesołego a teraz to nie jest mój przyjaciel .
- ona wiedziała!?- krzyknął Borys chcąc za nią biec ale mu nie pozwoliłem
- tak , powiedziałem jej - powiedziałam - nie staraj się za nią biec za bardzo ja skrzywdziłeś
Borys zmarnowany poszedł do swojego pokoju , a ja w tym czasie poszłem do Emilki. Każdy już wiedział jak Borys postąpił z Santią . Gdy mieliśmy nagrywać odcinek okazało się że Santi nie ma , nie odbierała telefonu . Postanowiłem poszukać ją a reszta nagrywała odcinek. Szukałem wszędzie, calą okolice ,po nagraniu odcinka inny też zaczęli szukać .
- a jak ja znowu zaatakował ten typ!?- powiedziała Eliza ze łzami w oczach
-Spokojnie Eliza - powiedział Gawron przytulając Elizę
- według mnie powinniśmy zadzwonić na policję i powiadomić rodziców - powiedziałem
Gdy był już wieczór do drzwi zadzwonił dzwonek. Wszyscy zeszli na dół , okazało się że to policjant .
- znaleźliśmy panią Santie
- to chyba dobrze - powiedział Gracjan
- oczywiście ale znaleźliśmy ja nieprzytomną z rozciatnymi nadgarstkami ...
Zauważyłem że wszyscy byli oprócz Borysa . Naprawdę!?! Okej może już jej nie kocha , ale dosłownie przez niego to wszystko!!!
POV Eliza : 
Odrazu pojechaliśmy do szpitala , przez całą drogę płakałam, nie umiałam opisać uczucia jakie w tedy mi towarzyszyło , byłam wkurzona na Borysa. Gdy przyjechaliśmy do szpitala, od razu pobiegłam z Emilką i gacjanem  do sali gdzie Santia leżała . Była nie przytomna
- Jezu Santiaa!!- krzyczałam płacząc - jak mogłaś sobie to zrobić 
Nasza trójka płakała, nie rozumieliśmy czemu ... Nagle Santia odzyskała świadomość, odarazu zawołalismy doktora . Doktor powiedział że możemy dopiero przyjść jutro , dlatego poszliśmy do domu.
POV Santos;
Nagle światło raziło mnie , wstałam byłam w szpitalu , nie rozumiałam jak się tu dostałam , obok mnie była Eliza , Emilka , Garcjan . Nie było Borysa , ale to chyba dobrze . Nie mam zamiaru go widzieć. Nagle zobaczyłam rany na nadgarstkach i wszystko sobie przypomniałam...
Uciekłam z pokoju Borysa , biegłam najszybciej jak mogłam , poszłam do lasu , wszędzie się czułam gruba , brzydka , nie potrzebna, wszędzie się czułam źle , zrozumiałam że nie pasuje do tego świata . Nagle zobaczyłam blisko temperówkę, odkręciłam ostrze i się ciexam . Cierpienie dało mi wielką ulgę ,robiłam wszędzie i mocno ,gdy nagle ściemniło mi się przed oczami i tak wylądowałam w Szpitalu

To tylko przyjaźń ??- SantiaxBorysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz