XX. I care about her...

48 5 1
                                    

Pov. Bill

Gdy oznajmiłem Tomowi że musimy pogadać, miał zmieszaną minę ale po chwili pojawił się w ustronnym miejscu.

To o czym chciałeś pogadać? To coś ważnego?-spytał Tom
Tak, dotyczy to Aurory.- na co mina trochę mu zrzedła co mnie zdziwiło, coś jest na rzeczy.

Wiesz ostatnio chodzi jakaś przejęta czymś, wczoraj jak przyniosła tekst, odrazu wyszła z domu, wyglądała jakby płakała. Wiesz coś o tym?-spytałem

Tom wziął głęboki oddech.
Jak była impreza, mieliśmy rozmowę, głęboką rozmowę. Ona była upita, więc możliwe że tego nie pamięta ale pocałowałem ją.
Za to wczoraj miałem natłok myśli i sprowadziłem sobie koleżankę. To już chyba widziała i wydaje mi się że było jej przykro bo się nie odezwała ani słowem.- opowiedział mi Tom w skrócie.

Japierdole Tom... Dobrze wiesz że była umowa i miała nam pomóc się tylko wybić, miało nie być zakochiwania- dodałem
Co ty możesz powiedzieć? To troszczysz się o nią czy jednak znajomisz się z nią dla własnego użytku?- spytał

Co prawda zależy mi na niej bardziej niż na tych korzyściach zespołu, ale z drugiej strony nie było mowy o zakochiwania się w sobie.

Dobra, tylko chciałem wiedzieć, czy może ty wiesz o co chodzi. Możesz wracać do swoich obowiązków- powiedziałem starszemu blizniakowi na co ten odszedł.

Nie wiem jak pomóc Aurorze, porozmawiam z nią tyle że nie wiem mówić jej prawdę o tym co z zespołem zamierzaliśmy na początku naszej znajomości z nią, nie chce bardziej jej dołować.

Postanowiłem zadzwonić do niej i umówić cię na spotkanie, pod pretekstem dokończenia piosenki.

Pov. Aurora

Wróciłam do domu, pora było odpocząć, pozbierać myśli i wymienić wczorajsze bandaże.
Pokierowałam się do łazienki zaczynając słuchać muzyki.
Rany były podgojone lecz wciąż bolały.
Po ogarnięciu się poszłam do pokoju.
Myśli mnie przytaczały. Chwilę później zadzwonił Bill z propozycją spotkania się i dopracowania piosenki. Zgodziłam się, ma to być jutro wieczorem. Po rozmowie z młodszym Kaulitzem poszłam do pokoju Mii, musiałam się komuś wyżalić.

Pov. Tom

Rozmowa z Billem mnie wkurwiła, choć z drugiej strony dała mi do myślenia.
Jest możliwość że dziewczyna nie pamięta pocałunku, ale dlaczego zachowuje się dziwnie w moją stronę? Uświadomiłem sobie że mi na niej zależy... Czy to pierwsza dziewczyna na której mi głębiej zależy? Pojebane. Dziś wieczorem podjadę do niej i z nią porozmawiam, mam nadzieję że będzie chciała mnie widzieć.
___________________________________________

Hejj, kolejny rozdział, również krótki ale mam nadzieję że wybaczycie.
Wszelkie domysły, uwagi etc. piszcie w komentarzach, głosujcie i polecajcie dalej.
Dajcie znać co myślicie o całej tej fabule💋💋

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 21 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Suffering in silence Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz